Autorka fotografii
Dominik czuł, że ta sprawa będzie jeszcze bardziej zagmatwana niż zabójstwo, dlatego też wziął ze sobą dużo melisy dla Anny i energetyków dla siebie. Chciał dowiedzieć się czegoś więcej o tej dziewczynie, która zrobiła mu zdjęcie. Sądził, że ona i koleżanka Anny mogą się znać z osiedla. Zamierzał zasięgnąć informacji od Anny, ale wiedział, że to nie będzie łatwe. Czekał na odpowiedni moment.
W tym czasie Anna szukała informacji na temat ostatnich wydarzeń na swoim osiedlu. Sprawdziła swój profil na portalu społecznościowym, ale nic nie mogła odnaleźć. Następnie postanowiła dowiedzieć się czegoś od jednej ze swoich koleżanek. Napisała do niejakiej Baśki. Po kilku sekundach dostała od niej wiadomość, że Jessica była poszukiwana przez tajemniczego faceta, a dziewczyna, która zrobiła zdjęcie Dominikowi współpracuje z nim i chce zaszkodzić Jessice. Chłopak czytał to będąc przy Annie. W pewnej chwili ona odsunęła się i rzekła.
- Czy nie za blisko jesteś ?
- Nie wydaje mi się, a czemu pytasz ?
- Pytam, bo czuję twój odór na swoim karku.
- Wybacz, już odsuwam się od Ciebie. - powiedział uniesionym tonem.
- Przepraszam, jeśli cię uraziłam, ale nie lubię bliskich kontaktów z mężczyznami.
Po chwili Anna dostała wiadomość od Baśki, że ona także wybiera się do Jessiki do szpitala. Anna chciała dowiedzieć się od dziewczyny, z którą pisała kim była dziewczyna, która zrobiła zdjęcie Dominikowi.
- „Niestety nie wiem.” Nic z tego nie rozumiem. - powiedziała Anna.
- Ja też nie Anka. Dawaj jedziemy do tego szpitala.
Wsiedli do samochodu i ruszyli do szpitala bródnowskiego. Po kilku minutach jazdy zauważyli tą samą dziewczynę z aparatem w rękach. Robiła zdjęcie drzewom w parku, ale nie mieli teraz czasu, aby z nią rozmawiać.
Drugie opowiadanie z tej serii
Dodaj komentarz