Inne imię w notatniku.
Weszła do mieszkania i chciała poznać motyw działania tego mężczyzny. On jednak nie chciał z nią rozmawiać. Podał jej tylko notatnik. Anna nie zamierzała szybko wyjść z tego pomieszczenia.
Anna po kilku minutach została zaproszona przez tego mężczyznę do jego gabinetu, w którym on miał mnóstwo notatników. W jednym z nich było jej drugie imię czyli Iwona. Nie dowierzała, że ten mężczyzna miał takie informacje na jej temat. Zamierzała za wszelką cenę poznać prawdziwy motyw działania tego obleśnego faceta. W tym celu zaczęła szukać czegokolwiek, co doprowadziłoby ją do kolejnej wskazówki. Wychodząc z mieszkania Anna została zaczepiona przez chłopaka, którego już nie raz widywała na swoim osiedlu.
- Cześć Iwona. Co u Ciebie ?
- No wiesz, całkiem dobrze. Przepraszam, ale nie mam teraz czasu. Zadzwoń do mnie to umówimy się na spotkanie.
W międzyczasie Filip sprawdzał pewne rzeczy na portalu społecznościowym. Sprawdzał między innymi wiadomości, które Jessika wymieniała z przypadkowymi facetami kilka dni przed pobiciem. Dominik był w szoku widząc tę sytuację. Podszedł do dziewczyny szybszym krokiem i już chciał zadać pytanie, ale ona pospieszała go, żeby wsiadał do samochodu, ponieważ nie mieli za wiele czasu.
Jadąc do kolejnego miejsca Anna zastanawiała się, dlaczego właśnie ten chłopak powiedział jej drugie imię i skąd je znał. Dominik chciał zapytać swoją partnerkę o jej sekret.
- Powiesz mi czy to prawda, że masz drugie imię ?
- Nie. Skąd Ci to przyszło do głowy ?
- Tak zastanawiałem się po prostu.
- Dominik, Możesz mi podać mój notatnik ? - zapytała Anna. - Muszę sprawdzić jedną rzecz.
Zajrzała do środka i doznała szoku. Na jednej ze stron było jej drugie imię i była pieczątka jednego scenarzysty z numerem telefonu. W tej chwili dotarło do niej, że jednego wieczoru zostawiła notes w pewnym biurze w centrum Warszawy, ale następnego dnia wróciła po niego. Wtedy nic podejrzanego nie zauważyła.
Postanowiła zadzwonić do tegoż biura i dowiedzieć się kilku rzeczy. Chciała poznać prawdę na temat między innymi swojego szefa, który był także przełożonym Jessiki. W biurowcu huczało od plotek na temat ich romansu. Podejrzewała, że i on może stać za pobiciem jej koleżanki. Z obrzydzeniem wykręcała numer do tego miejsca. Telefon został odebrany przez pewnego siebie mężczyznę. Anna zamierzała zadzwonić do Jessiki.
Dodaj komentarz