Pytania bez odpowiedzi, deja vu, życie nocą,...
Anna zamierzała dotrzeć na tę dzielnicę jak najszybciej, ale nie podejrzewała, że o tej porze dnia będzie to praktycznie niemożliwe. Jechali i Dominik widział, że jego koleżanka była już zdenerwowana na fakt, że było tak duże natężenie ruchu o tej godzinie. Włączyła radio i włożyła płytę ulubionego zespołu popowo-rockowego do odtwarzacza i odpaliła na cały regulator.
- Aaaa !!!! - krzyknął Dominik. - Chcesz, abym ogłuchnął ?
- Oj, o co ci chodzi ? - zapytała Anna. - ja uwielbiam ten zespół.
- No ok, ale chyba możesz trochę ciszej słuchać.
Nadeszła godzina 22:30 i Anna mogła jechać po drodze szybkiego ruchu 140 km/h. Otworzyła dach, aby poczuć wiatr we włosach.
- Nie wiedziałem, że to kabriolet. - powiedział Dominik.
- To teraz już wiesz. - powiedziała Anna. - Teraz do rzeczy. Jedziemy w okolice stadionu w Śródmieściu.
- Gdzie znajdziemy wskazówkę kto pobił Jessikę ?
- Na pewne pytania odpowiedzi brak. - odpowiedziała Anna.
Dominik czuł, że Anna zaczęła droczyć się z nim, ale imponowało mu to. Nigdy nikt mu tak przyjemnie nie dokuczał. Dalsza podróż minęła im bez rozmowy, przy dźwiękach muzyki z odtwarzacza płyt. Przy stadionie nie widzieli nic niepokojącego, ale Anna nie czuła się tutaj bezpiecznie. Dominik wypił sobie setkę wódki i zaczął śpiewać piosenki bluesowego zespołu. Anna zamierzała spytać go o jedną rzecz i bez chwili wahania zadała te pytanie.
- Dominik, Czy ty coś do mnie czujesz ?
- Ja ? Do ciebie ? Weź przestań. Traktuję ciebie jako partnerkę.
Chciała mu zadać jeszcze jedno pytanie, ale po usłyszeniu tego zrezygnowała.
Dojeżdżając do miejsca, w którym kiedyś mieszkała poczuła dziwne uczucie. Tak zwane deja vu, ponieważ miała wrażenie, że sytuacja, którą widziała teraz powtarza się w jej życiu. Wydarzenie, które miało miejsce w tej chwili wyglądało tak jak była dzieckiem i odbywała się kłótnia jej rodziców. Właśnie wtedy też jej ojciec przyduszał jej matkę tak jak ten facet teraz robił z tą kobietą. Anna chciała uratować tę kobietę. Podbiegła do faceta i chwyciła go za plecy. On krzyczał, aby go zostawiła, ponieważ ta wariatka chce chwycić nóż.
- Jestem ciekawa, dlaczego ona chcę chwycić za nóż ? - zapytała Anna. - Pewnie chciałeś ją zgwałcić skur....., co ?
- Nie no, Zwariowała Pani ? - spytał mężczyzna.
- No pewnie, że chciał mnie zgwałcić. Zwyrodnialec Pier...... .
Anna chciała poznać odpowiedzi na pytania, które kłębiły się w jej głowie od dawna, ale na ten moment nie mogła nikogo o to zapytać. Dominik nie wiedział, co dokładnie trapiło Annę, ale miał pewne domysły. Nie chciał narzucać się z nimi.
Wyszli z bloku i udali się do kolejnego miejsca, aby tam znaleźć pewien materiał video zgrany na płytę DVD. W nim podobno została nagrana Jessika jak prosiła jednego faceta, aby nie robił jej krzywdy.
Po północy dotarli do miejsca, w którym Anna i Jessika spotkały się po raz pierwszy i kompletnie nie znały się. Dziewczyna opowiedziała Dominikowi jak to wszystko zaczęło się i jak doszło do tego, że one zaprzyjaźniły się. Zaczęła opowiadać chłopakowi o tym, że Jessika od zawsze była przebojowa i nigdy nie narzekała na brak atencji ze strony chłopaków.
- Czyli można powiedzieć, że zazdrościłaś jej trochę. Czyż nie ?
- Nie no co ty. Ja taka nie jestem.
- Phi... Proszę cię. Od razu widać po Tobie, że ty też kokietujesz facetów.
- Może i tak, ale ja się z nimi tak tylko droczę, a Jessika robiła z nimi inaczej. Była z nimi, a potem ich zostawiała bez żadnego powodu.
- I może, któryś z nich zemścił się za to i pobił ją ?
Anna nigdy nie patrzyła na to w ten sposób, ale w momencie, gdy Dominik to powiedział dotarło do niej to, co mogło doprowadzić do tej sytuacji.
Dodaj komentarz