• Grupa PINO
  • Prv.pl
  • Patrz.pl
  • Jpg.pl
  • Blogi.pl
  • Slajdzik.pl
  • Tujest.pl
  • Moblo.pl
  • Jak.pl
  • Logowanie
  • Rejestracja

opowiadania kryminalne

Wszystkie opowiadania, które przyjdą mi do głowy

Kalendarz

pn wt sr cz pt so nd
26 27 28 29 30 31 01
02 03 04 05 06 07 08
09 10 11 12 13 14 15
16 17 18 19 20 21 22
23 24 25 26 27 28 29
30 01 02 03 04 05 06

Strony

  • Strona główna
  • Księga gości

Archiwum

  • Maj 2025
  • Kwiecień 2025
  • Marzec 2025
  • Luty 2025
  • Styczeń 2025
  • Grudzień 2024
  • Listopad 2024
  • Październik 2024
  • Wrzesień 2024
  • Sierpień 2024
  • Lipiec 2024
  • Czerwiec 2024
  • Maj 2024
  • Kwiecień 2024
  • Marzec 2024
  • Styczeń 2024
  • Grudzień 2023
  • Listopad 2023
  • Październik 2023
  • Wrzesień 2023
  • Sierpień 2023
  • Lipiec 2023
  • Maj 2023
  • Kwiecień 2023
  • Marzec 2023
  • Luty 2023
  • Styczeń 2023

Archiwum wrzesień 2024

Strzały na ulicy

Jadąc przez kolejne miasto widzieli ludzi stojących na ulicy. Widzieli, że do jednej dziewczyny o imieniu Mariola, która była znajomą Anny podeszło kilku młokosów. Oni chcieli ochronić ją przed jednym człowiekiem, który strzelał do wszystkich ludzi stojących na jednej z Toruńskich ulic. Anna podbiegła do swojej koleżanki, która stała niedaleko biegnących na nią ludzi. Zamierzała dowiedzieć się co się tutaj dzieje, ale nikt nic nie chciał powiedzieć.
W pewnym momencie widziała, że jeden facet będący, jak się później okazało na prewencyjnym patrolu wyciągnął broń i strzelił w powietrze. Chciał ostrzec wszystkich, a przede wszystkim napastnika. Ten w popłochu chwycił za szyję koleżankę Anny i groził, że zabije ją, gdy ktoś zbliży się do niego.
- Słuchaj, Odłóż broń. - powiedział jeden z policjantów.
- NIE ZAMIERZAM. CHCĘ, ABY SPEŁNIONO MOJE ŻĄDANIA.
- W takim razie słuchamy.
Przestępca powiedział, że chciałby odwiedzić swojego znajomego, który siedzi w szpitalu i czeka na operację.
Anna chciała jak najszybciej skończyć tę szopkę, aby kontynuować rozwiązywanie sprawy. Nie czując strachu podeszła do zamaskowanego faceta i ściągnęła kominiarkę z jego twarzy. Okazało się, że to był jej znajomy ze szkoły Piotrek. Wiedziała, że on ma chorą głowę, ale nie wiedziała, że jest aż tak źle.
- Oj Piotruś Piotruś. Znowu się spotykamy.
- Anka, To ty ?
- No jak widać. Co ty odpieprzasz ?
Młody mężczyzna nie wiedział, co ma powiedzieć. W końcu po kilku minutach stania i patrzenia w jeden punkt oddał się w ręce policjantów. Anna i Dominik mogli oddalić się z miejsca zdarzenia i udać się do mieszkania, aby zbierać dalej dowody na to, że ktoś celowo pobił Jessikę.
Wieczorem Anna otworzył małą butelkę alkoholu, aby zrelaksować się po całym dniu. Dominik zauważył to i podszedł do kanapy, na której siedziała Anna.
- Zwariowałaś ? Chcesz być jutro nietrzeźwa ?
- To tylko malutka butelka alkoholu. Do rana będę trzeźwa i rześka jak sarenka.
Dominikowi nie chciało się w to wierzyć, ale pozwolił Annie dokończyć butelkę.

06 września 2024   Dodaj komentarz
strzały   ulica  
Wersety | Blogi