Zetknięcie z przeszłością.
Anna zamierzała spotkać się z Piotrem, aby dowiedzieć się o jego relacjach z kobietami. Chociaż wiedziała, że to nie będzie dla niej łatwa rozmowa. Postanowiła pojechać tam taksówką, aby nikt nie wiedział jakim samochodem ona porusza się prywatnie. Zamówiła sobie przejazd na godzinę 10:25. Anna wyszła akurat z bloku na papierosa, aby zebrać wszystkie myśli. Była godzina 10:05, gdy auto podjeżdżało pod klatkę schodową. Musiała dowiedzieć się czegoś o tej czerwonej bluzce.
- Ooo. Już tak szybko ? - pomyślała. - Niesamowite.
Wsiadła do samochodu, którym był Polonez FSO. W tym momencie zadzwonił do niej Dominik, a nie chciała z nikim gadać, ponieważ miała kaca.
- Tylko nie to. - powiedziała pod nosem. - No, Chyba już nie będzie gorzej.
Młody mężczyzna powiedział, że znalazł coś, co mogło być wskazówką, kto pobił Jessikę.
- Ciekawe, co to może być ? - zadała pytanie retoryczne. - Dobra. Nieważne. Zobaczę to później. Muszę spotkać się z jednym facetem.
Dominik nie chciał wtykać nosa w nieswoje sprawy, dlatego dalej sprawdzał wszystkie znalezione informacje w internecie. Znalazłszy pewne informacje o zawodowej przeszłości Jessiki. Przesłał to wszystko swojej koleżance, a ta zaczęła zastanawiać się co Piotr miał jej do przekazania. Pokazał zdjęcia Jessiki w stroju pewnej organizacji, a Anna zaczęła zastawiać się czemu jej koleżanka ukrywała przed nią przez tyle lat. Po tym krótkim spotkaniu wsiadła w tą samą taryfę i udała się do pewnego domu, w którym bywała dość często, gdy żyła jej babcia. Jeździła tam co kilka tygodni ze swoją mamą. Nadal zastanawiała się co oznacza czerwony kolor bluzki.
Zadzwoniła do Dominika, aby przyszedł na stacje Warszawa-Toruńska, do której miał niedaleko.
- Domino. - powiedziała żartobliwie. - Wsiadaj w pociąg i przyjeżdżaj do Święcić. Mamy do pogadania.
- O jezu. - powiedział zirytowany chłopak. - Co znowu ?
- Mam kłopoty z Piotrem.
Dominik jeszcze nie wiedział, że to był podstęp, aby zwabić go do domu, w którym zatrzymała się dosłownie na kilka godzin. Chłopak był bardzo ciekawy, co ona wykombinowała.
Tymczasem Anna będąc w domu szukała kolejnych wskazówek na pobicie Jessiki. Podświadomie chciała zajrzeć do tego, co przesłał jej Dominik godzinę temu, ale poprzez wewnętrzną blokadę nie mogła tego zrobić. Wiedziała, że musiała wcześniej czy później to zrobić. Nie chciała zwlekać, ale także nie chciała tego zrobić za szybko. Włączyła aplikację portalu społecznościowego w nadziei, że pojawiły się nowe posty na temat pobicia Jessiki. W tym momencie Dominik, który dopiero, co przyjechał pod dom podszedł do niej i uśmiechnął się do niej.
- Nawet nie zaczynaj
- Przecież nic nie powiedziałem.
- No i niech tak zostanie.
- Nie rozumiem cię. Coraz bardziej mnie zaskakujesz.
- I co w związku z tym ?
Dominik już nic nie odpowiedział, ponieważ wiedział, że to i tak nie miałoby sensu. Anna miała plan na dalszą część dnia. Postanowiła wrócić do stolicy i połazić po starych znajomych dzielnicach. Celem jej podróży była wizyta w jednym z segmentów poza Warszawą. Weszła do wnętrza i spotkała swoją dawną miłość Tymona. Chciała z nim pogadać o starych dobrych czasach zanim ich związek przerodził się w emocjonalny huragan. Nie podejrzewała, że zetknięcie z przeszłością wywoła w niej tyle emocji.