• Grupa PINO
  • Prv.pl
  • Patrz.pl
  • Jpg.pl
  • Blogi.pl
  • Slajdzik.pl
  • Tujest.pl
  • Moblo.pl
  • Jak.pl
  • Logowanie
  • Rejestracja

opowiadania kryminalne

Wszystkie opowiadania, które przyjdą mi do głowy

Kalendarz

pn wt sr cz pt so nd
28 29 30 31 01 02 03
04 05 06 07 08 09 10
11 12 13 14 15 16 17
18 19 20 21 22 23 24
25 26 27 28 29 30 31

Strony

  • Strona główna
  • Księga gości

Archiwum

  • Listopad 2025
  • Październik 2025
  • Wrzesień 2025
  • Sierpień 2025
  • Lipiec 2025
  • Maj 2025
  • Kwiecień 2025
  • Marzec 2025
  • Luty 2025
  • Styczeń 2025
  • Grudzień 2024
  • Listopad 2024
  • Październik 2024
  • Wrzesień 2024
  • Sierpień 2024
  • Lipiec 2024
  • Czerwiec 2024
  • Maj 2024
  • Kwiecień 2024
  • Marzec 2024
  • Styczeń 2024
  • Grudzień 2023
  • Listopad 2023
  • Październik 2023
  • Wrzesień 2023
  • Sierpień 2023
  • Lipiec 2023
  • Maj 2023
  • Kwiecień 2023
  • Marzec 2023
  • Luty 2023
  • Styczeń 2023

Najnowsze wpisy, strona 1

< 1 2 3 4 ... 20 21 >

Przeszłość związana z notesem.

   W tym momencie Jessika razem z Erykiem dokonali odkrycia czegoś czego nie powinni nigdy zobaczyć. Tą rzeczą była teczka pewnej organizacji. Spojrzeli i byli zaskoczeni tym, co tam było. W środku znajdowały się zdjęcia jej matki z jednym gangsterem. Jessika nie mogła uwierzyć w to, co zobaczyła. Były tam zdjęcia z napadów i różnych innych gangsterskich akcji. Jessika nie podejrzewała, że jej rodzina miała taką przeszłość.
- Co robimy ? - zapytał Eryk.
- Wyślę Annie to, co znaleźliśmy.
- Co potem ?
- Będziemy szukać dalej.

   Chwilę później Eryk znalazł czarny notes, w którym było zapisane wiele rzeczy. Jessika otworzyła i na pierwszej stronie zobaczyła datę 20.01.1994 czyli dzień, w którym przyszła na świat. Pod spodem była notatka. „Ten dzień zmienił wiele w moim życiu. Nie wiem, co mam zrobić. Muszę zastanowić się nad adopcją albo domem dziecka.”

   W pierwszej chwili nie mogła uwierzyć w to, co przeczytała, ale kolejne strony uświadomiły ją, że jej matka nie chciała urodzić dziecka. Eryk chciał ją pocieszyć, ale nie wiedział co powiedzieć. Weszli do domu, przy którym zatrzymali się w tej chwili. W tym momencie doznali szoku. To miejsce było urządzone bardzo szykownie i bogato.

   We wnętrzu Jessika znalazła kopertę z dwoma zdjęciami jej matki i jej jako małego dziecka, a następne fotografie były już bez niej. Wtedy do dziewczyny dotarło, że ona została oddana. Na kolejnych stronach były daty z tym samym dniem, ale były już lata dwutysięczne. Jessika zastanawiała się co to może oznaczać. Przy jednej z dat był numer telefonu 797625553. Skojarzyła wtedy, że to był jej pierwszy numer. Przy nim była adnotacja: „Muszę zadzwonić pod ten numer. Może osoba, której szukam odbierze.”
Jessika miała nadzieję, że ona zadzwoni do niej i wyjaśni jej wszystko to, co stało się kilkadziesiąt lat temu. Eryk widział, że coś ją trapi, ale nie wiedział co powiedzieć. Chcieli dotrzeć do kolejnego etapu prywatnego śledztwa, ale nie mieli pojęcia, że jeszcze długa droga przed nimi.

26 sierpnia 2025   Dodaj komentarz

Powrót do publikacji po trzech miesiącach....

Witam ponownie moi drodzy czytelnicy.


Przepraszam, że zniknąłem z internetu, ale musiałem. Obiecuję, że teraz opowiadania będą pojawiać się w miarę regularnie.

Dzisiaj za każdy miesiąc przestoju na blogu dodam aż trzy opowiadania.

Czekajcie z niecierpliwością.

26 sierpnia 2025   Dodaj komentarz

Przerwa w publikowaniu

Witam.

Moi Drodzy czytelnicy.

Na jakiś czas muszę zawiesić działalność na blogu ze względów osobistych. Muszę przemyśleć pewne sprawy.

Wrócę za jakiś czas.

Do zobaczenia.

09 lipca 2025   Dodaj komentarz

Niepowtarzalna okazja pójścia na całego...

O godzinie 17:13 Anna dostała od Jessiki zdjęcie jej i Eryka jak leżeli oboje w pościeli na łóżku hotelowym.
- Słuchaj stara. Miałaś niepowtarzalną okazję pójścia na całego i ją wykorzystałaś, ale nie spodziewałam się, że zrobisz to z takim brzydalem.
- Anna uspokój się. Przecież ja też nie jestem żadną miską, a zwykłą, przeciętną dziewczyną.
Młoda detektyw nie przypuszczała, że z jej koleżanki jest, aż taką niegrzeczną kobietą. Zawsze myślała, że ona nie lubi takich spontanicznych akcji, a tu została zaskoczona. W tamtym momencie zrozumiała, że może zaryzykować i postawić wszystko na jedną kartę. Chciała zdobyć kod dostępu, aby wejść do jednego z najpilniej strzeżonych pomieszczeń w kraju. Podeszła do jednego ochroniarza.
- Przepraszam, czy wiesz jak dostać się na górę ?
- Wiem, ale nie mogę Pani powiedzieć, bo to jest ściśle tajne.
Anna była na to przygotowana. Weszła do toalety i przebrała się w ciuchy pracownika tego wieżowca. Po dokonaniu zmiany garderoby podeszła do strażnika po raz drugi. On tym razem nie rozpoznał jej i puścił ją bez pytania. Postanowiła dotrzeć do kolejnego etapu śledztwa za wszelką cenę.
Weszła do kolejnego pomieszczenia i zobaczyła, że na ekranie komputera, był otwarty jeden plik, a obok niego na pasku zadań była włączona przeglądarka stron www. Otworzyła ten plik i została zaskoczona, ponieważ Jessika miała brać udział w produkcji filmu gangsterskiego.
- Dominik, Chodź tutaj do mnie. - powiedziała podniesionym głosem.
- Po co ?
- Nie pytaj tylko przyłaź.
- O jezu... Już idę. - powiedział zrezygnowanym tonem.
Nie wiedział co takiego Anna miała mu do pokazania, a i ona także była zaskoczona swoim odkryciem. Po przyjściu do wskazanego przez koleżankę miejsca nie mógł uwierzyć w to co zobaczył w pierwszej chwili. Dopiero po chwili wziął głęboki oddech.
- O proszę. - powiedział zdziwiony. - No no no. Nie przypuszczałem, że Jessika jest aż tak odważna.
- Ja myślę, że.... - zaczęła Anna.
- Co myślisz ? - wtrącił Dominik.
Anna musiała zebrać myśli.
- Zermod, Daj mi powiedzieć.
- Mów.
- Myślę, że ona została do tego zmuszona poprzez szantaż.
- Nie pierdol głupot, Niby kto miałby ją terroryzować.
- Na przykład on. - pokazała mu zdjęcie ich wspólnego znajomego.
- Co ona mu zrobiła, że ją zastrasza ?
- Zostawiła go, gdy on był bardzo zaangażowany w ich relację.
Dominik musiał wyjść na balkon, aby ostudzić swój umysł. Anna dołączyła do niego i stojąc obok siebie patrzyli na osiedlowe bloki.
- Dobra, Wracajmy do komputera. Sprawdzamy dalej wszystkie ślady i wskazówki.
- Poczekaj Anka. Chcę ci coś powiedzieć.
On już chciał powiedzieć kilka słów do niej, ale ona szybko ucięła temat.
- Co znowu ? Mam coś na twarzy, że tak patrzysz na mnie.
- Nie, Już nic.
- Dobra. Koniec pieprzenia. Do roboty.
Dominik nie wiedział jak jej powiedzieć to, że coś do niej poczuł.

10 maja 2025   Dodaj komentarz

Rozmowa oczyszczająca atmosferę.

   Dominik postanowił zaryzykować i podejść do Oli, aby przełamać barierę i stopić jej lodowate serce. Ona nie chciała z nikim gadać. W tym momencie podszedł do niej nieznajomy chłopak i zagadał wyciągając paczkę gum do żucia. Ten chłopak miał nałożoną na głowę sporą warstwę żelu. Dominik poczuł, że traci jedyną szansę, aby zwrócić na siebie uwagę Oli. W tej chwili podeszła do niego Anna cała w skowronkach i zaczęła rozmowę.
- Co masz taką minę jak kot srający na pustyni Zermord ? - spytała w swoim stylu.
- Weź mnie nie denerwuj. Widzisz tego picusia ?
- No widzę, Co z nim ?
- Patrz jak się ślini na widok Olki.
- Jest ładną dziewczyną i to chyba normalne, że faceci się za nią oglądają.
- Nie zdziwię się jak on ją wykorzysta, a potem ona przyjdzie do mnie z płaczem.

   Właśnie w tym momencie Ola zniknęła z jego pola widzenia. Dziwnym trafem nie było też tego chłopaka. Anna miała już w głowie wyobrażenia, co oni mogli robić. Chciała rozweselić Dominika opowiadając mu to, co ostatnio przeczytała na temat zabójstw w Stanach Zjednoczonych. On nie miał ochoty słuchać i chciał jak najszybciej pójść za Olą i tym chłopakiem.

   Wszystko nabrało nowego znaczenia, a Annie przyszedł do głowy niecodzienny pomysł. Chciała pojechać na plaże pod mostem Poniatowskiego, aby spotkać tam się z Robertem. Dominikowi nie podobał się ten plan, ale nie chciał sprzeciwiać się swojej koleżance. Po prostu miał już dość stresujących chwil jak na jeden dzień. Chciał jak najszybciej znaleźć Olę, aby przemówić jej do rozsądku, a Anna miała inny plan jak to rozegrać.
- Na pewno wszystko dobrze ? - zapytała Anna patrząc na Dominika.
- Tak, a czemu pytasz ?
- Widzę, że coś cię trapi.
- Po prostu nie chcę, aby Olka została skrzywdzona przez jednego nieznamego typa.

   Anna widziała, że Dominikowi zależało na Olce, chociaż nigdy jej o takich sprawach nie mówił. Dojeżdżając na miejsce Anna widziała Roberta razem z Krystianem. Wiedziała, że to nie może być przypadek, ale nie mogła dać poznać po sobie, że jest zaskoczona. Chciała to dobrze rozegrać, ale w pewnym momencie usłyszała śmiech obydwu chłopaków i ich rozmowę.
- Zobacz co mój kumpel zamieścił ostatnio na swoim profilu. - powiedział Krystian do Roberta.
- Uuu stary, ale ta Jessica jest gorąca. Chętnie przespałbym się z nią i pokazał jej to i owo. - odrzekł Robert.
- Cicho debilu. Ktoś może nas usłyszeć. - szepnął Krystian.

   Robert był pewny, że nikogo tutaj już nie ma i zapewniał o tym swojego kolegę, który był bardzo zestresowany całą sytuacją.
- Nie no. Coś ty. Nikogo tu nie ma o tej porze. Wszyscy już śpią w domach albo imprezują nad Wisłą.
- No nie wiem. Czuję, że możemy być podsłuchiwani.
- Weź wyluzuj, a teraz do rzeczy. Idziemy na miasto ?
- Pytasz tak jakbyś mnie nie znał. No pewnie, że tak.
Dłoń Anny została zaciśnięta w pięść, ale Dominik doradził jej, żeby powstrzymała nerwy na dzień, w którym nastąpi zakończenie sprawy.

05 kwietnia 2025   Dodaj komentarz
atmosfera   rozmowa  
< 1 2 3 4 ... 20 21 >
Wersety | Blogi