• Grupa PINO
  • Prv.pl
  • Patrz.pl
  • Jpg.pl
  • Blogi.pl
  • Slajdzik.pl
  • Tujest.pl
  • Moblo.pl
  • Jak.pl
  • Logowanie
  • Rejestracja

opowiadania kryminalne

Wszystkie opowiadania, które przyjdą mi do głowy

Kalendarz

pn wt sr cz pt so nd
30 31 01 02 03 04 05
06 07 08 09 10 11 12
13 14 15 16 17 18 19
20 21 22 23 24 25 26
27 28 01 02 03 04 05

Strony

  • Strona główna
  • Księga gości

Archiwum

  • Lipiec 2025
  • Maj 2025
  • Kwiecień 2025
  • Marzec 2025
  • Luty 2025
  • Styczeń 2025
  • Grudzień 2024
  • Listopad 2024
  • Październik 2024
  • Wrzesień 2024
  • Sierpień 2024
  • Lipiec 2024
  • Czerwiec 2024
  • Maj 2024
  • Kwiecień 2024
  • Marzec 2024
  • Styczeń 2024
  • Grudzień 2023
  • Listopad 2023
  • Październik 2023
  • Wrzesień 2023
  • Sierpień 2023
  • Lipiec 2023
  • Maj 2023
  • Kwiecień 2023
  • Marzec 2023
  • Luty 2023
  • Styczeń 2023

Najnowsze wpisy, strona 16

< 1 2 ... 15 16 17 18 19 20 >

24 godziny

   Przez następną dobę Anna musiała spotkać się z kilkoma osoba z bliskiego otoczenia Agnieszki. Wszystko po to, aby dowiedzieć się o niej niezbędnych rzeczy do dalszych etapów śledztwa. Na początek zaplanowała sobie wizytę u jej siostry, ale szybko z tego zrezygnowała, ponieważ przypomniała sobie, że były one pokłócone i nie odzywały się do siebie od czasu, gdy Agnieszka dowiedziała się, że ta dziewczyna współpracowała z konkurencyjną firmą i chciała przejąć jej klientów dla tamtego biznesu.

   Postanowiła zadzwonić do szwagra i dowiedzieć się nieco więcej o tym procederze, ale mężczyzna nie był skory do rozmawiania na tematy pracy swojej nieżyjącej żony. Chciała zasięgnąć języka odnośnie tego, kto mógłby cokolwiek wiedzieć na ten temat. Podjęła decyzję, aby poszperać na portalu społecznościowym, a konkretnie mówiąc na fan page’u supermarketu.
- To, cwana bestia. - powiedziała do siebie Anna. - Chciał się umówić z Agnieszką i myślał, że ktoś zna jej numer prywatny, a się oszukał, bo nie podaje się takich rzeczy bez zgody osoby i w ten sposób narusza się przepisy RODO.
   Wiedząc już kto mógł być jeszcze zamieszany w morderstwo swojej przyjaciółki postanowiła pojechać do swojego znajomego, któremu ufała i zadać mu kilka istotnych dla sprawy pytań.
- Ubieraj się, Musimy jechać. - powiedziała do Dominika.
- Co ? Dokąd ? - zapytał zdezorientowany chłopak. - Czy ja przydam ci się na coś w ogóle ?
- Na Jagiellońską 82 B. - powiedziała dziewczyna. - Może tak, może nie. Nieważne, jedziesz ze mną i już.
- Czekaj, czekaj. Przecież tam jest kręgielnia, Kogo tam chcesz znaleźć ?
- Człowieka, który zabił moją koleżankę.

   Zjeżdżając windą do garażu nic nie mówili do siebie. Patrzyli w dwie oddalone od siebie ściany. Dominik patrzył na Annę, a na jej twarzy było widać złość i wściekłość.
W jej oczach była chęć zemsty. Zamierzała zrobić wszystko, aby tego kogoś spotkała zasłużona kara. Dojeżdżając na miejsce widziała kilka osób z osiedla, na którym mieszkała w przeszłości. Wysiadła z samochodu i układała sobie w głowie pytania, które im zada.
- Co tam kochana ? - zapytała jedna dziewczyna. - Co sprowadza cię na stare śmieci ?
- Eh Paulina, nie ekscytuj się tak. - powiedziała Anna. - Muszę dowiedzieć się kto zabił Agnieszkę.
- Byłam na pogrzebie i też próbuję poukładać sobie w głowie kto mógł skrzywdzić ją w tak okrutny sposób.
- Podejrzewasz kogoś ?
- No raczej, że tak. Tego palanta Krystiana.

   Anna przeczuwała, że spotka go jeszcze w swoim życiu, ale nie podejrzewała, że to będzie jeszcze przed jej trzydziestą. Podziękowała jej za rozmowę i wsiadła z Dominikiem do samochodu, aby pojechać na Saską kępę.

13 lutego 2023   Dodaj komentarz
24 godziny   doba   dzień  

Opuszczony dom

   Wychodząc z mieszkania Anna podjęła decyzję, aby pojechać do domu babci Agnieszki, która nie żyła już od prawie siedmiu lat. Anna nie wiedziała, że babcia jej koleżanki sprzedała swój dom tuż przed śmiercią jakimś obcym ludziom.
Zastanawiała się nad motywem jej działania. Po chwili doszła do wniosku, że ona tak naprawdę robiła to wszystko dla swojej wnuczki.
Zatrzymawszy się przed domem zauważyli, że na podwórku stoją stare Polonezy Caro i jeden odrestaurowany Trabant. Dominik trochę był przestraszony, ale nie dawał tego po sobie poznać. Z kolei Anna była zdecydowana, aby wejść tam i dowiedzieć się czegoś na temat przeszłości tego domostwa.
- Co Dominik ? - zapytała Anna. - Pękasz ?
- Ja ? Wydaje ci się. - odrzekł Dominik. - Po prostu nie wiem, po co tutaj przyjechaliśmy.
- Ja nie mogę,..... ale ty jesteś niedomyślny. - powiedziała z irytacją Anna. - Muszę dowiedzieć się kto zabił Agnieszkę i czy nie jest w to zamieszany ktoś z tego domu, dlatego tu przyjechaliśmy.

   Dominik nie chciał już denerwować Anny, dlatego przez kilka minut nie odzywał się. Zaczął przeglądać swój telefon, ale nie mógł się powstrzymać. W końcu zapytał jej wprost i prosto z mostu.
- Co robiłaś w przeszłości ?
- Byłam kasjerką w sklepie, a czemu pytasz ?
- Aaa tak po prostu. Znałaś Agnieszkę ?
- No tak, Powiesz w końcu o co ci chodzi ?
- Chcę dowiedzieć się czy wiedziałaś może coś o jej wrogach.
Anna nic nie odpowiedziała i to dało Dominikowi do myślenia. Ona będąc niemniej ciekawska zadała mu pytanie o jego przeszłość.
- A ty ?
- Co ja ?
- No co robiłeś w przeszłości ?
- Prowadziłem bloga.
- Ooo, a o czym ?
- Zamieszczałem tam opowiadania o różnej tematyce.
- Zapukaj do drzwi - powiedziała Anna.

     Dominik niechętnie, ale zrobił to. Wiedział, że jeśli sprzeciwi się Annie będzie tego żałować. W domu nikogo nie było, więc weszli do środka. Rozejrzeli się, ale nic nie znaleźli. Anna wiedziała, że w tym domu babcia Agnieszki miała wiele starych PRL-owskich rzeczy i chciała to czym prędzej sprawdzić.

12 lutego 2023   Dodaj komentarz
Opuszczony   dom  

Kartka z kalendarza.

   Annie nie dawało spokoju to, co widziała ostatnim razem i zaczęła zastanawiać się nad motywem działania Remigiusza. Jej kolega, z którym prowadziła prywatne śledztwo nie zamierzał patrzeć na to bezczynnie.
Znalazł na profilu Agnieszki zdjęcie kartki z kalendarza, na której była data 22 listopada poprzedniego roku.
Pokazał to Annie, a ona od razu zaczęła przeglądać swój profil i wiadomości, które pisała z koleżanką.

   Sprawdzała bardzo dokładnie, ale nic nie mogła znaleźć. Postanowiła przejrzeć to, co już zgromadziła i nie mogła uwierzyć własnym oczom.
Akurat w tej chwili trzymała w ręku rękopis pewnej wiadomości, którą kiedyś dostała od swojego znajomego z osiedla i na niej też była ta sama data, która była na zdjęciu.
To było dla młodej kobiety zastanawiające do tego stopnia, że zaczęła przeglądać swój kalendarz, który miała zawsze przy sobie w plecaku.
- Dziwne... - zaczęła Anna. - Ja wtedy byłam na warsztatach w pracy i nie spotkałam się z Agnieszką.
- Może ten twój znajomy spotkał się z nią.
- Poczekaj, zadzwonię do niego.

   W chwili wykonywania połączenia Anna czuła jak serce waliło jej w klatce piersiowej. Nie wiedziała jakiej odpowiedzi spodziewać się po tym jak zada mu pytanie o spotkanie z Agnieszką.
Chciała, aby to zakończyło się jak najszybciej, ale nie zanosiło się na to. On odebrał i powiedział jej, że spotkał się z nią, lecz widzieli się tylko przez chwilę, ponieważ ona spieszyła się na jakieś spotkanie ze swoim koleżankami. Annie w tamtym momencie zaświeciła się czerwona lampka, bo Agnieszka nie lubiła spotykać się spontanicznie. Wręcz przeciwnie wolała mieć wszystko zaplanowane od A do Z.

   Po skończeniu rozmowy udali się z powrotem do mieszkania Agnieszki, aby poszukać kolejnych rzeczy, które mogli przeoczyć za pierwszym razem. Anna czuła, że w tamtym mieszkaniu może znajdować się coś kluczowego dla całej sprawy. Wchodząc do mieszkania nie zauważyła nic niepokojącego, ale będąc już w środku czuła, że jest przez kogoś obserwowana.

10 lutego 2023   Dodaj komentarz
kartka   kalendarz  

Intuicja i przerażenie

   Anna wyczuwała, że  nie dowie się od Remigiusza niczego nowego, mimo to postanowiła go obserwować razem z Dominikiem. Wyszli z jego mieszkania i skierowali się do windy.
Przy niej spotkali kilka dziewczyn, które kojarzyły Agnieszkę z opowieści młodego mężczyzny.
Jedna z nich opowiedziała, co kilka tygodni temu spotkało nieżyjącą dziewczynę od tego palanta.
- No to było tak, że on miał zamiar zabrać ją na wakacje za granicę,
- Mmm, a co było dalej ? - zapytała z zaciekawieniem Anna.
- Jakoś przed majem oni byli w sklepie i wybierali zakupy....
- Ej nie. - powiedziała dziewczyna w ciemnych włosach. - To było inaczej, Ona była w sklepie z ciuchami, a on z jakimś swoim kolegą.

   Anna chciała poznać jego imię i adres zamieszkania. Ciemnowłosa dziewczyna powiedziała, że on miał na imię Igor i był z Hiszpanii.
Młoda detektyw była zaciekawiona tymi informacjami, ale jeszcze potrzebowała jego adresu.
- Gdzie on mieszka ?
- Chyba na Słowackiego. - powiedziała ciemnowłosa dziewczyna.

   Dominik widział w oczach Anny zażenowanie tą rozmową, więc postanowili szybko odejść i wsiąść do samochodu, aby pojechać do bloku na Bielanach.
Anna wsiadła za kierownicę i odpaliła płytę rapera, którego bardzo lubiła. Dominik z kolei sprawdzał wpisy Remigiusza na portalu społecznościowym.
Pokazał jeden z nich Annie i ona stwierdziła, że intuicja nie myliła jej. Zauważyła, że on miał przy sobie broń palną, a w opisie zdjęcia było imię jej koleżanki z dopiskiem „Zaraz będzie po Tobie.”

07 lutego 2023   Dodaj komentarz
przerażenie   intuicja  

Dowody na winę.

   Anna czuła, że Remigiusz maczał palce w zabójstwie Agnieszki, ale chciała to udowodnić. Musiała zdobyć dowody na potwierdzenie swojej hipotezy.
Postanowiła pojechać do jego mieszkania razem z Dominikiem i poszukać dowodów na jego winę. Wiedziała, że on może być w domu, więc cieszyła się tym bardziej.
Jadąc tam słuchała swojej ulubionej muzyki, a konkretnie różnych raperów i zespołów rockowych.

   Wiedziała, że on będzie zły, ale nie przejmowała się tym, ponieważ zamierzała dopiąć każdy szczegół śledztwa.
Zapukała do jego drzwi i uśmiechnęła się zobaczywszy go w drzwiach. Ta radość była na przekór jemu.
- Czego ?
- Fajnie znowu Cię widzieć. Musimy coś sprawdzić.
- Idiotko, jeśli myślisz, że ja coś zrobiłem tej dziewczynie to jesteś w błędzie.
   
   Anna nie miała powodu, aby mu ufać, więc postanowiła go przycisnąć. Chwyciła swój notes i długopis, aby zadać mu swoje pytania.
Weszła do pokoju, w którym siedział jej były i zaczęła go maglować jak stary wyjadacz z policji. Poczuła, że on plącze się w swoich zeznaniach.
Poprosiła Dominika, aby przyszedł i pomógł jej dokończyć rozmowę z nim. Partner Anny dopiął swego i po kilku chwilach Remigiusz powiedział, kto stał za zabójstwem Agnieszki.
Przy okazji wyszło na jaw, że Agnieszka była przetrzymywana kilka tygodni w domu w okolicach miejsca zamieszkania jej ciotki.
Anna chciała koniecznie zobaczyć ten dom. Okazało się, że na miejscu było wiele jej rzeczy. To tylko potwierdziło jej obawy, że Remigiusz mógł przyczynić się do śmierci jej koleżanki.

05 lutego 2023   Dodaj komentarz
wina   Dowody  
< 1 2 ... 15 16 17 18 19 20 >
Wersety | Blogi