• Grupa PINO
  • Prv.pl
  • Patrz.pl
  • Jpg.pl
  • Blogi.pl
  • Slajdzik.pl
  • Tujest.pl
  • Moblo.pl
  • Jak.pl
  • Logowanie
  • Rejestracja

opowiadania kryminalne

Wszystkie opowiadania, które przyjdą mi do głowy

Kalendarz

pn wt sr cz pt so nd
01 02 03 04 05 06 07
08 09 10 11 12 13 14
15 16 17 18 19 20 21
22 23 24 25 26 27 28
29 30 31 01 02 03 04

Strony

  • Strona główna
  • Księga gości

Archiwum

  • Maj 2025
  • Kwiecień 2025
  • Marzec 2025
  • Luty 2025
  • Styczeń 2025
  • Grudzień 2024
  • Listopad 2024
  • Październik 2024
  • Wrzesień 2024
  • Sierpień 2024
  • Lipiec 2024
  • Czerwiec 2024
  • Maj 2024
  • Kwiecień 2024
  • Marzec 2024
  • Styczeń 2024
  • Grudzień 2023
  • Listopad 2023
  • Październik 2023
  • Wrzesień 2023
  • Sierpień 2023
  • Lipiec 2023
  • Maj 2023
  • Kwiecień 2023
  • Marzec 2023
  • Luty 2023
  • Styczeń 2023

Archiwum maj 2023, strona 1

< 1 2 3 4 >

Piorunujące wrażenie, ryzyko, dawni znajomi....

   Eryk zrobił na Jessice piorunujące wrażenie tego dnia, gdy przyszła na pierwszą rehabilitację. Chciała, aby to trwało w nieskończoność, ale życie to nie bajka. Eryk następnego dnia musiał wyjechać, ponieważ deptał mu po piętach Diaz Samson, a on był nieobliczalny w stosunku do byłych członków organizacji.
- Zostawisz mnie tutaj samą ? - zapytała Jessika. - Jak możesz ? Przecież było tak dobrze.
- To wyjedź ze mną. Co ci szkodzi ? - zapytał Eryk.
- No tak, ale... - dziewczyna miała wątpliwości. - Co z moją koleżanką i innymi znajomymi ?
- Przecież nie jedziesz na drugi koniec świata, Tylko w okolice Warszawy.
- No wiem, lecz to nie to samo. Gdzie dokładnie jedziemy ?
- Do Legionowa. Pociągiem, a z dworca odbierze nas mój znajomy swoim samochodem.
Jessice nie bardzo podobał się taki obraz sprawy, ale serce podpowiadało jej, żeby zaryzykowała.

   Tymczasem Anna spotkała się z Dominikiem i pokazała mu to, co dostała od Jarosława. Dominik nie mógł uwierzyć w to, co zobaczył.
- Przecież w tym gangu jest jeden z moich znajomych. Jak to możliwe ?
- Sama nie wiem Dominik.
- Ciebie pewnie też zaciekawi to, czego ja się dowiedziałem od Filipa.
- No dajesz, Zaskocz mnie.

   Pokazał jej filmik z dziewczynami i facetem. Na nim były wiadome sceny.
- Nie zgadniesz kto jest operatorem kamery.
- No kto ?
- Marek, Twój znajomy z bloku.
- Skąd wiesz, że go znam ?
- Filip mi wszystko powiedział.

   Anna niechętnie, ale przyznała mu rację. Zacisnęła pięść i oboje wsiedli do samochodu, aby ruszyć w kolejne miejsce. Tym razem było to podwórko ze starym trzepakiem, przy którym Jessika spędzała całe dnie, gdy była dzieckiem. Anna miała nadzieję, że spotka tam starych znajomych swojej koleżanki.

18 maja 2023   Dodaj komentarz
Wrażenie   ryzyko   znajomi  

Plan działania.

   Anna razem z Dominikiem postanowili odwiedzić tego chłopaka, którego ojciec był człowiekiem, który zajmował się prostytutkami.
- Tylko nie wiemy, gdzie on mieszka.
- Spokojnie Anka. Dowiemy się tego od Filipa. Musimy poczekać kilka godzin.
- Szkoda, że nie tygodni. - powiedziała zdenerwowana Anna.
- Przestań w końcu narzekać.
- No dobra, ale wpienia mnie, że nic jeszcze nie wiemy.

   Czekając na Filipa para detektywów obmyślała dalszy plan działania w tej sprawie. Po kilku minutach rozległ się dźwięk solówki ulubionego zespołu Anny. To dzwonił Jarosław, który był prywatnym detektywem.
- Co tam Jarek ?
- Masz chwilę, aby spotkać się sam na sam.
- No tak. Tylko jestem teraz z Dominikiem...
- Nie interesuję mnie z kim jesteś. Masz przyjść sama.
- No dobra, a gdzie ?
- Na Łazienkowską 3 w okolice „źródełka”
- Dobra. Tylko muszę powiedzieć coś Dominikowi.
- Wymyślisz coś.

   Jarosław rozłączył się, a Anna kombinowała, co powiedzieć  Dominikowi.
- Dominik. Ja muszę iść spotkać się ze swoim znajomym, a ty tu czekaj na Filipa.
- Ok.
- Tylko ok ? - zapytała Anna. - Nie interesuje cię kto to jest itd ?
- No nie.
- Tylko odbierz jak będę dzwonić.

   Dziewczyna wsiadła w pierwszy lepszy autobus i pojechała na następne skrzyżowanie, aby przesiąść się w 159. Będąc w drodze dostała SMS-a od swojego starego znajomego z osiedla o tym, że jeden z ich wspólnych znajomych został zamordowany i była wzmianka o tym, że w to zamieszana jest Ewa. Anna już wiedziała o którą Ewę mogło chodzić. Chciała dowiedzieć się od niego jeszcze kilku innych szczegółów.

   Dominik spotkał się teraz z Filipem. On pokazał mu różne zdjęcia, na których ten chłopak nagrywał prostytutki ze swoimi klientami. Miał nawet jeden filmik ściągnięty z internetu.
- Znasz go ? - zapytał Dominik.
- Osobiście nie, ale znam jego imię.
- To jak on ma na imię ?
- Marek. Niezły kocur z niego jest.
- Co masz na myśli ?
- Ojciec wkręcił go w biznes, a ten trzyma się kurczowo i nie daje się wygryźć świeżakom, którzy przychodzą na castingi do pracy jako operatorzy kamer.
Chłopaki jeszcze kilka minut rozmawiali, aż nagle Dominik zauważył, że znowu jest obserwowany przez zamaskowaną dziewczynę. Tą samą, której kilkanaście dni temu zrobił zdjęcie.
Andżelika postanowiła odłączyć się od detektywów i działać na własną rękę.

   Anna spotkała się z Jarosławem, który dał jej kopertę. W niej były dokumenty na nazwisko Diaz Samson. Młoda detektyw nie wiedziała, kim jest ten człowiek. Miała nadzieję, że Jarosław wszystko jej wyjaśni i sprawa okaże się klarowna.
Tymczasem Jessika świetnie bawiła się w towarzystwie Eryka i zapomniała o bólu, który odczuwała podczas chodzenia czy jakiejkolwiek innej czynności. Czuła się wyjątkowo.

17 maja 2023   Dodaj komentarz
plan   działanie  

Nowa znajomość, zbieranie dowodów, nowe...



   W tym samym czasie Jessika wychodziła już z sali ćwiczeń. Eryk zaczekał na nią, aby jeszcze porozmawiać. Ona przebierała się w swoje ciuchy, w których przyszła do przychodni. Eryk założył swój plecak na ramię i czekając na młodą kobietę przeglądał portal społecznościowy w aplikacji. Po kilku minutach czekania na Jessikę ona w końcu wyszła przez drzwi.
- To gdzie idziemy ? - zapytał chłopak.
- No nie wiem, Może coś zjemy ? - zaproponowała Jessika. - Trochę zgłodniałam od tych ćwiczeń.
- No dobrze. - odrzekł Eryk. - Powiem ci szczerze, że ja też jestem głodny.

   Jessika nie spodziewała się, że już po pierwszym dniu pójdzie z nieznajomym chłopakiem na obiad.
Z jednej strony była podekscytowana, a z drugiej pozytywnie zaskoczona, że ta szybko udało się jej nawiązać nową znajomość.
Anna z Dominikiem właśnie zbierali dowody na to, że pobicie jej koleżanki to nie był przypadek. Wszystko, co mieli na ten moment wskazywało, że to Ewa stała za pobiciem Jessiki, a także na to, że ktoś jej pomagał.

   Jessika i Eryk byli już w popularnym lokalu z jedzeniem. Dziewczyna zamówiła sobie szejka z burgerem, a chłopak zamówił sobie vrapa z kurczakiem. Usiedli i rozmawiali ze sobą czekając na zamówienie. Młoda kobieta czuła się wyjątkowo, ponieważ nikt nigdy wcześniej nie zaprosił jej na obiad.
- Może pójdziemy do mnie ? - zapytał Eryk.
- Wiesz co ? - zaczęła Jessika - Nie wiem, czy powinniśmy tak się spieszyć. Znamy się dopiero kilka godzin.
- Może wygłupiłem się z tą propozycją. - powiedział Eryk. - Przepraszam.
- Cenię sobie to, że jesteś bezpośredni i pewny siebie.

   Chwilę później poszli po swoje dania i zaczęli jeść. Jessika i Eryk co chwilę patryli sobie w oczy.
Po zjedzeniu posiłku wychodzili śmiejąc się ze swoich życiowych historii. Eryk opowiedział jej o wyjeździe, na którym był w Mielnie.
- To było w gimnazjum. Byłem w pokoju z takim wtedy wydawał się spoko kolesiem Damianem.
- Co było dalej ?
- Kolejnego dnia byliśmy nad morzem, a potem poszliśmy nad jezioro Jamno.
- Co robiliście nad tym jeziorem ?
- Pływaliśmy kajakami i rowerami wodnymi.

Tymczasem Anna z Dominikiem znaleźli nową intrygującą informację odnośnie Ewy. W przeszłości była hersztem bandy handlującej skradzionymi samochodami. Ona miała kontakt z chłopakiem, którego ojciec być alfonsem.

15 maja 2023   Dodaj komentarz
Znajomość   Dowody   fakty  

Rehabilitacja, dalsze śledztwo i uczucie....

   Jessika zaczynała od dzisiejszego dnia rehabilitację. Bała się wejść na jakikolwiek przyrząd, ale rehabilitanci powiedzieli, że pomogą jej ze wszystkim i za kilka tygodni będzie śmigać sama na każdym urządzeniu. W pewnym momencie na salę ćwiczeń wszedł zielonooki średniego wzrostu chłopak. Przebrał się i podszedł do orbitreka, przy którym stała Jessika.
- Cześć. Nie widywałem cię tu wcześniej.
- Dopiero dzisiaj zaczęłam rehabilitację.

Młody mężczyzna, co jakiś czas dyskretnie zerkał na Jessikę. Ona także obserwowała go ukradkiem. Dziewczyna poczuła, że serce zaczęło jej szybciej bić, ale nie chciała tego okazać nieznajomemu, więc poszła do łazienki. Po wejściu do toalety stanęła przed lustrem i spojrzała na swoje odbicie.
- Dziewczyno, Co ty wyrabiasz ? - powiedziała do siebie Jessika. - Przecież nieraz cierpiałaś przez takich podrywaczy.

Odsunęła się od lusterka, przemyła twarz i udała się na salę ćwiczeń. Rehabilitant powiedział jej, żeby weszła na drabinki i podciągnęła kolana do brzucha. Jessika niechętnie, ale zrobiła to. Podczas wykonywania tego ćwiczenia zaczęła odczuwać silny ból w lewej nodze.
- Wszystko jest bez sensu. - powiedziała do rehabilitanta.
- Co masz na myśli ?
- Te ćwiczenia. Przecież nigdy nie będę taka jak inni zdrowi ludzie.

   W tym momencie podszedł do niej chłopak, który przywitał się z nią na samym początku jej godziny zabiegów.
- Słuchaj, Ja też jestem niepełnosprawny i nie poddaję się. Wiem, że jest ciężko, ale walczę dalej ze swoimi przeszkodami.
- No i co w związku z tym ?
- Może pokażę ci jak to wykonywać, aby nie odczuwać bólu. Panie Jacku może tak być ?
- Oczywiście.

   Powoli zaczęli te ćwiczenia, a dziewczyna czuła jakby zaczęła czuć coś wyjątkowego do tego chłopaka.
- W ogóle nie przestawiłem się, Jestem Eryk.
- Ja Jessika.
- Miło mi.
- Mnie bardziej. - powiedziała dziewczyna przeczesując włosy.
Ćwiczyli dalej, a z głośników w sali rozbrzmiewała energetyczna muzyka.

   Tymczasem Anna z Dominikiem dochodzili do bloku przy ulicy Turmonckiej. Podejrzewali, że w nim znajdą człowieka, który widział całe zdarzenie sprzed kilku tygodni. Wysiedli z samochodu i podchodzili do klatki schodowej. Wchodząc do środka zauważyli podejrzanego typa, który trzymał kija bejsbolowego w ręku. Anna od razu chciała podejść i zadać mu kilka pytań, ale Dominik odradził jej to, mimo jej szczerych chęci. Wjechali windą na czwarte piętro i zadzwonili do mieszkania pod numerem 126. Drzwi otworzył im młody rudowłosy mężczyzna.
- Czy widziałeś zdarzenie, które miało miejsce kilka tygodni temu pod twoim blokiem ? - zapytała Anna.
- Niestety.
- Czemu niestety ? - zapytał Dominik. - Przynajmniej jedna osoba, która cokolwiek wie na ten temat.
- Wolałbym tego nie oglądać. Widziałem jak bili i kopali jedną dziewczynę, ale nie zareagowałem.
- Kurwa , Czemu? - zapytała poddenerwowana Anna.
- Nie mam w zwyczaju mieszać się do czegoś, co mnie nie dotyczy, a co się stało z tą dziewczyną ? Żyje ?
- Żyje. Dzisiaj powinna zacząć rehabilitację.
Młody mężczyzna zaczął mieć wyrzuty sumienia. Anna zauważyła to po tym, jak spuścił głowę i jak poleciała mu łza po poliku.
- Spokojnie to, nie twoja wina, że jakaś grupa zwyroli ją pobiła.

   Chłopak odetchnął z ulgą i zaprosił detektywów do mieszkania. Rozmawiali jeszcze o tym wieczorze i o jego stosunku do Jessiki.

14 maja 2023   Dodaj komentarz
rehabilitacja   śledztwo   uczucie  

Badania lekarskie.

   Anna postanowiła złożyć wizytę w szpitalu, do którego przywieziono Jessikę. Okazało się, że tego dnia ona miała mieć Tomografię Komputerową Głowy z kontrastem oraz Elektroencefalografię. Na pierwsze badanie Jessika poszła sama.
Weszła do sali, w której była aparatura przy łóżku. Technik kazał położyć się jej na łóżku. Potem wkuł jej w rękę wenflon, do którego podłączył kroplówkę z jodem , ale potem musiała czekać na pielęgniarkę, aby zaprowadziła ją do sali.
Nikt po nią nie przychodził aż w końcu ludzie zaczęli pytać się jej o co chodzi z jej pójściem do miejsca, w którym leżała.

- Co tam Jessika ? -zapytała Anna.
- E tam, mam kontrast i musi ktoś po mnie przyjść, aby nic mi się nie stało. - powiedziała dziewczyna.
- To może faktycznie poczekaj. - rzekła Anna.
- Nie mam zamiaru.
- Musi Pani poczekać - odezwała się pielęgniarka.
- Jakie masz badanie później ?
- EEG.
- Czyli co ?
- Podpinają mnie do aparatury i badają fale mózgowe w mojej głowie.
- No i jakie masz fale ? - zażartował Dominik.
- To nie było zabawne. - powiedziała szorstko Anna.
- Właśnie. - odpowiedziała arogancko Jessika. - To było chamskie. Wiesz przecież, że jestem niepełnosprawna od czasu pobicia.
- No dobra. - odpowiedział Dominik. - Faktycznie może zachowałem się jak kretyn.

   Anna widziała, że Dominikowi zrobiło się głupio, ale nie dziwiła się reakcji swojej koleżanki. Musiała wziąć go na bok, aby wytłumaczyć mu pewne kwestie związane ze zdrowiem swojej koleżanki. Chłopak powoli zaczął rozumieć stan sytuacji, ale nadal nie wiedział, czy to mogło być wrodzone czy powstało po tym wypadku. Anna sama chciałaby poznać odpowiedź na to pytanie.

12 maja 2023   Dodaj komentarz
badania   lekarz  
< 1 2 3 4 >
Wersety | Blogi