• Grupa PINO
  • Prv.pl
  • Patrz.pl
  • Jpg.pl
  • Blogi.pl
  • Slajdzik.pl
  • Tujest.pl
  • Moblo.pl
  • Jak.pl
  • Logowanie
  • Rejestracja

opowiadania kryminalne

Wszystkie opowiadania, które przyjdą mi do głowy

Kalendarz

pn wt sr cz pt so nd
01 02 03 04 05 06 07
08 09 10 11 12 13 14
15 16 17 18 19 20 21
22 23 24 25 26 27 28
29 30 31 01 02 03 04

Strony

  • Strona główna
  • Księga gości

Archiwum

  • Maj 2025
  • Kwiecień 2025
  • Marzec 2025
  • Luty 2025
  • Styczeń 2025
  • Grudzień 2024
  • Listopad 2024
  • Październik 2024
  • Wrzesień 2024
  • Sierpień 2024
  • Lipiec 2024
  • Czerwiec 2024
  • Maj 2024
  • Kwiecień 2024
  • Marzec 2024
  • Styczeń 2024
  • Grudzień 2023
  • Listopad 2023
  • Październik 2023
  • Wrzesień 2023
  • Sierpień 2023
  • Lipiec 2023
  • Maj 2023
  • Kwiecień 2023
  • Marzec 2023
  • Luty 2023
  • Styczeń 2023

Archiwum maj 2023, strona 2

< 1 2 3 4 >

Pytania bez odpowiedzi, deja vu, życie nocą,...



Anna zamierzała dotrzeć na tę dzielnicę jak najszybciej, ale nie podejrzewała, że o tej porze dnia będzie to praktycznie niemożliwe. Jechali i Dominik widział, że jego koleżanka była już zdenerwowana na fakt, że było tak duże natężenie ruchu o tej godzinie. Włączyła radio i włożyła płytę ulubionego zespołu popowo-rockowego do odtwarzacza i odpaliła na cały regulator.
- Aaaa !!!! - krzyknął Dominik. - Chcesz, abym ogłuchnął ?
- Oj, o co ci chodzi ? - zapytała Anna. - ja uwielbiam ten zespół.
- No ok, ale chyba możesz trochę ciszej słuchać.

Nadeszła godzina 22:30 i Anna mogła jechać po drodze szybkiego ruchu 140 km/h. Otworzyła dach, aby poczuć wiatr we włosach.
- Nie wiedziałem, że to kabriolet. - powiedział Dominik.
- To teraz już wiesz. - powiedziała Anna. - Teraz do rzeczy. Jedziemy w okolice stadionu w Śródmieściu.
- Gdzie znajdziemy wskazówkę kto pobił Jessikę ?
- Na pewne pytania odpowiedzi brak. - odpowiedziała Anna.

Dominik czuł, że Anna zaczęła droczyć się z nim, ale imponowało mu to. Nigdy nikt mu tak przyjemnie nie dokuczał. Dalsza podróż minęła im bez rozmowy, przy dźwiękach muzyki z odtwarzacza płyt. Przy stadionie nie widzieli nic niepokojącego, ale Anna nie czuła się tutaj bezpiecznie. Dominik wypił sobie setkę wódki i zaczął śpiewać piosenki bluesowego zespołu. Anna zamierzała spytać go o jedną rzecz i bez chwili wahania zadała te pytanie.
- Dominik, Czy ty coś do mnie czujesz ?
- Ja ? Do ciebie ? Weź przestań. Traktuję ciebie jako partnerkę.

Chciała mu zadać jeszcze jedno pytanie, ale po usłyszeniu tego zrezygnowała.
Dojeżdżając do miejsca, w którym kiedyś mieszkała poczuła dziwne uczucie. Tak zwane deja vu, ponieważ miała wrażenie, że sytuacja, którą widziała teraz powtarza się w jej życiu. Wydarzenie, które miało miejsce w tej chwili wyglądało tak jak była dzieckiem i odbywała się kłótnia jej rodziców. Właśnie wtedy też jej ojciec przyduszał jej matkę tak jak ten facet teraz robił z tą kobietą. Anna chciała uratować tę kobietę. Podbiegła do faceta i chwyciła go za plecy. On krzyczał, aby go zostawiła, ponieważ ta wariatka chce chwycić nóż.
- Jestem ciekawa, dlaczego ona chcę chwycić za nóż ? - zapytała Anna. - Pewnie chciałeś ją zgwałcić skur....., co ?
- Nie no, Zwariowała Pani ? - spytał mężczyzna.
- No pewnie, że chciał mnie zgwałcić. Zwyrodnialec Pier...... .

Anna chciała poznać odpowiedzi na pytania, które kłębiły się w jej głowie od dawna, ale na ten moment nie mogła nikogo o to zapytać. Dominik nie wiedział, co dokładnie trapiło Annę, ale miał pewne domysły. Nie chciał narzucać się z nimi.
Wyszli z bloku i udali się do kolejnego miejsca, aby tam znaleźć pewien materiał video zgrany na płytę DVD. W nim podobno została nagrana Jessika jak prosiła jednego faceta, aby nie robił jej krzywdy.
Po północy dotarli do miejsca, w którym Anna i Jessika spotkały się po raz pierwszy i kompletnie nie znały się. Dziewczyna opowiedziała Dominikowi jak to wszystko zaczęło się i jak doszło do tego, że one zaprzyjaźniły się. Zaczęła opowiadać chłopakowi o tym, że Jessika od zawsze była przebojowa i nigdy nie narzekała na brak atencji ze strony chłopaków.
- Czyli można powiedzieć, że zazdrościłaś jej trochę. Czyż nie ?
- Nie no co ty. Ja taka nie jestem.
- Phi... Proszę cię. Od razu widać po Tobie, że ty też kokietujesz facetów.
- Może i tak, ale ja się z nimi tak tylko droczę, a Jessika robiła z nimi inaczej. Była z nimi, a potem ich zostawiała bez żadnego powodu.
- I może, któryś z nich zemścił się za to i pobił ją ?

Anna nigdy nie patrzyła na to w ten sposób, ale w momencie, gdy Dominik to powiedział dotarło do niej to, co mogło doprowadzić do tej sytuacji.

12 maja 2023   Dodaj komentarz

Próba kontaktu i wizyta na starych śmieciach....


Dominik zamierzał za wszelką cenę zdobyć informację od dziewczyny ze zdjęcia. Sądził, że uda mu się bez względu na to jak wyglądał aktualnie. Szukał jej profilu w internecie poprzez zdjęcie, i udało mu się ją namierzyć. Postanowił do niej napisać dzisiaj wieczorem, ale, aby nie wyszło, że ją podrywa, to nakreślił jej o co mu chodzi.  
Właśnie w tym momencie Anna pokazała mu na telefonie coś, co zwróciło jego uwagę. Było to zdjęcie tej dziewczyny na jednym z portali informacyjnych. Był tam także artykuł o pobiciu Jessiki i wszczętym śledztwie. Dominik chciał go dokładnie przeczytać, aby nie umknęło mu nic istotnego dla całej sprawy.
Szykowali się do wyjścia, aby oderwać się choć na chwilę od tej sprawy. Postanowili pójść do pobliskiego pubu, aby napić się czegoś mocniejszego. Anna chciała wszystko powiedzieć Dominikowi zanim wyjdą z klatki, dlatego też zatrzymała go tuż przed drzwiami do bloku.
- Słuchaj... - zaczęła. - ...dwa razy nie będę powtarzać. Jedziemy do baru, który mieści się na Targówku, aby nikt nas nie rozpoznał zakładamy ciemne okulary, a ja dodatkowo rudą perukę. Czaisz ?
- No tak, ale co dalej ?
- Daj mi skończyć... Siedzimy tam i patrzymy czy nie wejdzie ta dziewczyna. Podchodzimy do niej, a ty pytasz się jej czy pamięta moment pobicia Jessiki.

Dominik nie wiedział czy wszystko zapamiętał, ale przytaknął i pewnym krokiem wyszli na chodnik przed blokiem. W pewnym momencie on spojrzał na swoje stopy, na których miał kapcie i musiał wrócić szybko na górę. Anna nie mogła już wytrzymać, ale nic nie mówiła tylko zamknęła oczy i przyłożyła rękę do czoła. Po dwóch minutach chłopak wrócił zmachany i spragniony. Wsiedli do auta, a Anna spojrzała na niego.
- Pamiętasz jaki jest plan ? - spytała patrząc spod okularów przeciwsłonecznych.
- No mniej więcej. - odpowiedział Dominik.
- No, ale mniej czy więcej ?
- Większą część.
- Dobra jedziemy, bo nie ma czasu. Jakby, co to pytaj.

Anna wiedziała, że to śledztwo nie będzie łatwe, ale nie spodziewała się, aż takich trudności. Jadąc do tego miejsca Anna zauważyła, że ktoś biegł do nich z aparatem i mikrofonem. W momencie, gdy byli pod lokalem zauważyli, że byli obserwowani przez człowieka, którego nigdy wcześniej nie widzieli. Dominik zaczął przyglądać się temu facetowi, ale on nikogo mu nie przypominał. Weszli do środka i usiedli do stolika. Kilka minut później weszła ona. Była ubrana w czerwoną spódnicę i białą koszulę z krótkim rękawem a na niej miała czarną skórzaną kamizelkę. Para detektywów wstała z krzeseł i podeszła pewnym krokiem do stolika, przy którym usiadła piękna nieznajoma.
- Co teraz ? - zapytał Dominik.
- No pytasz ją czy pamięta moment pobicia.
- Jessiki...
- No tak, a kogo innego ?

Dominik nachylił się do młodej kobiety i zaczął rozmowę. Ona rzekła, że pamięta doskonale ten wieczór, ponieważ była wtedy miała na nocną zmianę.
- Co wydarzyło się około godziny 18:45 ?
- Pamiętam, że przyszłam tutaj, aby napić się mocnej kawy, aby pobudzić się i mieć powera do pracy. Wtedy przyszedł do pubu już mocno wstawiony koleś.
- No i co było dalej ?
- On zaczął się do mnie przystawiać, a ja powiedziałam do niego, żeby mnie zostawił, ale on nie chciał mnie słuchać i wtedy...
- Co wtedy ?
- Wyciągnęłam paralizator i użyłam go w obronie koniecznej.
- Aaa, ok.
- Pamiętam też, że widziałam Jessikę przez okno jak kłóciła się z łysym dresiarzem.
- Łysym dresiarzem ? - zapytała Anna.
- No tak. - kontynuowała rozmówczyni. - W pewnym momencie on zaczął ją szarpać, ale ja nie zamierzałam się wtrącać w to.

Anna chciała już skończyć tę rozmowę, ponieważ dowiedziała się wystarczająco dużo informacji, aby działać dalej.
- Potem usłyszałam jak ona mówiła do niego, że wraca na prage północ i żeby nie jechał za nią.
Annie ta informacja dostarczyła już dość sporo i chciała czym prędzej wracać do domu, aby spakować plecak i ruszać w drogę na dzielnicę, gdzie spędziła całe swoje dzieciństwo. Dominik spojrzał na nią i był w szoku, że ona mogła w tak szybkim tempie spakować się w tak mały plecak.

12 maja 2023   Dodaj komentarz
stare   wizyta   kontakt   próba   śmieci  

Zdjęcie zamaskowanej dziewczyny.


   Wiedzieli, że jeszcze nie raz spotkają tego redaktora. Byli pewni, że nastąpi to wcześniej czy później. Chcieli załatwić sprawę z kimś, kto jako ostatni widział Jesikę żywą.
W tym celu udali się do Wilanowa, ponieważ tam mieszkał znajomy Jessiki. Właśnie ta osoba widziała ją żywą po raz ostatni. Okazało się, że tym znajomym był dobry kolega Dominika ze szkoły podstawowej. Dominik wszedł na jego profil na portalu społecznościowym i zaczął przeglądać wszystkie materiały, które on tam zamieścił.

- Ciekawe, czy on będzie coś wiedział o pobiciu Jessiki ? - powiedziała Anna.
- Nie wiem, Przekonamy się. - powiedział Dominik.

   Po kilku sekundach pojawił się znajomy Dominika. Przybił z Dominikiem piątkę, a do Anny puścił oczko.
- Jestem Piotrek. Wiem coś czego nikt inny nie wie.
- Słuchamy.
- W Jessice podkochiwała się jedna dziewczyna, ale... - powiedział Piotrek.
- No mów !!! - poganiała go Anna.
- No dobrze, Powiem krótko. Twoja koleżanka odrzuciła jej uczucia i wyśmiała ją przy wszystkich.
- Co było dalej ?
- To ona zleciła pobicie Jessiki.
- Komu ?
- Tego nie wiem.

   Dominik nie mógł uwierzyć w to, co usłyszał w tej chwili. Z kolej Anna domyślała się od dawna, że Jessika nie była tolerancyjna i była heteroseksualna. Nie pociągały ją kobiety. Jessika chciała, aby ta dziewczyna poczuła się jak śmieć i doprowadziła do tego bardzo łatwo.
Anna podziękowała za powiedzenie tych słów. Wsiadła z Dominikiem do samochodu. W pewnym momencie Dominik zauważył jedną dziewczynę w masce z herbem drużyny piłkarskiej. Zrobił jej zdjęcie i chciał znaleźć ją na portalu społecznościowym. Miał nadzieję, że ona zna osobę odpowiedzialną za pobicie Jessiki. Wszystko zaczęło się układać w logiczną całość.

07 maja 2023   Dodaj komentarz
zdjęcie   Zamaskowana   dziewczyna  

Gazeta i fotografia

   Wsiadając do samochodu czuła, że tego wieczoru może wydarzyć się coś, co zmieni diametralnie całe śledztwo. Nie wiedziała, że tą rzeczą mogła być piosenka, którą słuchała jak była nastolatką. Słysząc dzwonek swojego telefonu była przekonana, że już wydarzyło się coś niedobrego.
- Słuchajcie dzisiaj kupcie gazetę, ponieważ tam będzie artykuł, a w jego tekście znajdziecie wskazówkę. - powiedział kolega Dominika.
- Niby jak tekst z gazety ma na pomóc odszukać człowieka, który pobił Jesikę ? - zapytała Anna.
- Zaufajcie mi.
- Uwierz mu. - powiedział Dominik. - On wie, co mówi. Zna się na tym.
- No dobra.

   Dalsze wydarzenia dnia potoczyły się niesamowicie szybko. Dziewczyna podjechała do kiosku, aby kupić gazetę. Nie wiedziała, że właśnie w tym momencie jakiś nieznajomy mężczyzna zrobi jej zdjęcie.
- Co Pan kur.. robi ? - spytał Dominik.
- Nic, Tylko szukam jednego adresu.
- Mhm, Robiąc mojej koleżance zdjęcie. Dawaj ten telefon. - Dominik wyrwał facetowi smartfona.
- Ja nie mam nic do ukrycia.
- To ciekawe jak wytłumaczysz to.... - pokazał mu zdjęcie, na którym była Anna.

   W galerii było nie jedno zdjęcie Anny, ale cała masa. Były tam ujęcia nie tylko normalne, ale także intymne. Anna patrzyła na tego faceta z obrzydzeniem, ale on wydawał się jej niepokojąco znajomy. Wsadzili go na tylną kanapę samochodu i kupili gazetę. W niej podobno był artykuł o zdarzeniu, w którym brała udział poszkodowana. Anna szukała tego artykułu i po kilku minutach znalazła. Obok niej niespodziewanie pojawił się autor tego artykułu. Ten mężczyzna był bardzo nadpobudliwy i wszystko robił szybko.
- Powiedzcie mi Państwo, Czy znaliście tę dziewczynę ?
- Oczywiście, że ją znam. - odpowiedziała oburzonym głosem Anna.
- Jaką jest osobą ?
- Spokojną, pomocną i wiele innych dobrych cech.
- Dziękuję za informację i uciekam. Pozdrawiam i życzę miłego dnia.

   Anna, Dominik oraz Andżelika odnieśli wrażenie, że to było dziwne spotkanie. Po spotkaniu uważali też, że ten facet zachowywał się bardzo chaotyczne.

06 maja 2023   Dodaj komentarz
fotografia   gazeta  

Szukanie napastnika i przyśpiewka kibicowska...

   Anna zamierzała jak najszybciej odnaleźć Igora i spytać go o swoją koleżankę. Wiedziała, że tego popołudnia Warszawa będzie sparaliżowana przez mecz, który będzie rozgrywany na PGE Narodowym, mimo to postanowiła zaryzykować. Chciała szybko przedostać się na Mokotów, ponieważ dostała cynk, że ten człowiek przeprowadził się z Saskiej Kępy na tamtą dzielnicę. W oddali słyszeli kibiców stołecznej drużyny. Oni śpiewali przyśpiewki kibicowskie, aby rozgrzać się przed meczem. Z głośników rozbrzmiewała muzyka z lat 2000-2023.

   Dominik z Anną i Andżeliką szukali tego człowieka i mieli szczęście, ponieważ on szedł w ich kierunku. Był zadowolony, że jego ulubiona drużyna awansowała do finału. Zaczął intonować jedną przyśpiewkę, ale Anna od razu pokazała mu, żeby przestał.
- Słuchaj Anna, co ty taka spięta jak plandeka na żuku ? - spytał Igor.
- Uważam, że nie jestem spięta. Martwię się tym, że nie mogę nic zrobić z tym, że moja koleżanka została pobita.
- O 16:00 zaczyna się mecz. Po imprezie sportowej zaczniemy szukać tego przestępcy. - odpowiedział Igor.
- Może macie rację.

   Poszli na trybunę i usiedli w rzędzie, gdzie mieli wykupione miejsca. Słyszeli rozgrzewkę „gniazdowego”, aby był ogień na meczu.
Po meczu wszyscy byli podekscytowani z wygranej stołecznej drużyny. Anna chciała jak najszybciej dowiedzieć się kto stał za pobiciem jej koleżanki, dlatego kazała Dominikowi wsiadać do samochodu. Chłopak był bardzo skołowany, ale robił wszystko, co powiedziała jego partnerka. Dojechali na Mokotów i szukali tego człowieka.
Zadzwonili do znajomego Dominika, który był „wtyką” w policji i zdobyli adres gościa, który pobił Jessikę. Podeszli pod jeden blok, aby wejść do środka. Klatka schodowa była zamknięta, ale mieli szczęście, ponieważ ktoś akurat wychodził. Weszli do środka i zaczekali na kolegę Dominika.
   
   W tym czasie Anna sprawdzała nowości na portalu społecznościowym zamieszczone przez jej znajomych. Zauważywszy post swojej sąsiadki z piętra zaczęła się uśmiechać.
- Co tam czytasz ? - zapytał Dominik.
- Nic, Zresztą nieważne. - odpowiedziała szorstko Anna. - Gdzie ten twój znajomy ?
- Spokojnie, Pewnie zaraz przyj...- powiedział Dominik. - Oooo. Właśnie idzie. Siema Filip, stary druhu.
- Kogo szukacie ? - spytał chłopak.
- Kolesia, który pobił moją bliską znajomą. To było kilka tygodni temu na ulicy Ząbkowskiej tuż niedaleko Dworca Wileńskiego.
- Wiem o kim mówisz, Wczoraj właśnie go zatrzymaliśmy. Siedzi na Białołęce.
- Dominik... Jedziemy tam.
- No, ale...
- Nie słyszysz, co powiedziałam.

   Dominik potulnie wsiadł do samochodu, który tym razem prowadziła Anna. Nie wiedział, czego ma się spodziewać po jej jeździe. Po 40 minutach jazdy byli już na miejscu. Po kilku minutach osadzony wyszedł za kaucją i mógł rozkoszować się wolnością.
- Jak widzisz to nie ja pobiłem twoją koleżaneczkę.
- Dominik trzymaj mnie, bo zaraz mu przypier..... - powiedziała Anna w złości.
- Anka, spokojnie. Chyba nie chcesz, aby Ciebie tutaj zamknęli. - Dominik trzymał dziewczynę, aby nie zrobiła największej głupoty w swoim życiu.

   Anna uspokoiła się i odeszła trochę dalej od tego typa, aby mu nie zrobić krzywdy. Chciała dotrzeć do człowieka, który pobił Jessikę, ale nie przeczuwała, że może zostać zaskoczona. Postanowiła udać się tam samochodem.

06 maja 2023   Dodaj komentarz
kibice   Przyśpiewka   Napastnik   szukanie  
< 1 2 3 4 >
Wersety | Blogi