• Grupa PINO
  • Prv.pl
  • Patrz.pl
  • Jpg.pl
  • Blogi.pl
  • Slajdzik.pl
  • Tujest.pl
  • Moblo.pl
  • Jak.pl
  • Logowanie
  • Rejestracja

opowiadania kryminalne

Wszystkie opowiadania, które przyjdą mi do głowy

Kalendarz

pn wt sr cz pt so nd
01 02 03 04 05 06 07
08 09 10 11 12 13 14
15 16 17 18 19 20 21
22 23 24 25 26 27 28
29 30 01 02 03 04 05

Strony

  • Strona główna
  • Księga gości

Archiwum

  • Listopad 2025
  • Październik 2025
  • Wrzesień 2025
  • Sierpień 2025
  • Lipiec 2025
  • Maj 2025
  • Kwiecień 2025
  • Marzec 2025
  • Luty 2025
  • Styczeń 2025
  • Grudzień 2024
  • Listopad 2024
  • Październik 2024
  • Wrzesień 2024
  • Sierpień 2024
  • Lipiec 2024
  • Czerwiec 2024
  • Maj 2024
  • Kwiecień 2024
  • Marzec 2024
  • Styczeń 2024
  • Grudzień 2023
  • Listopad 2023
  • Październik 2023
  • Wrzesień 2023
  • Sierpień 2023
  • Lipiec 2023
  • Maj 2023
  • Kwiecień 2023
  • Marzec 2023
  • Luty 2023
  • Styczeń 2023

Najnowsze wpisy, strona 5

< 1 2 ... 4 5 6 7 8 ... 20 21 >

Nieoczekiwane spotkania i powrót taryfą

Wieczór zaczęła od udania się pod jeden z bloków na osiedlu, na którym spędziła dzieciństwo. Pojechała na Szmulowiznę, aby pójść do parku, który znajdował się tuż obok pętli tramwajowej. Wchodząc na teren ogrodu spacerowego zauważyła swoją starą znajomą, z którą nie widziała się kilka lat. Mimo wszystko miała nadzieję, że ona nie podejdzie do niej, ponieważ nie miała zamiaru gadać o pierdołach. W celu ukrycia twarzy szybko założyła kaptur.
- Ooouuu. Anka. Co cię tu sprowadza ?
- Nosz kurwa. - pomyślała Anna. - Co teraz ? Graj, że wróciłaś na stare śmieci, aby znowu poczuć klimat starych kamienic.
- Halo Anka. Odezwij się.
- Chciałam znowu poczuć się jak za starych czasów.
- Nie ściemniaj.
- No dobra Sara. Szukam sukinsyna, który pobił tę dziewczynę. - pokazała zdjęcie Jessiki.
Znajoma Anny przyglądała się dobre kilka sekund, ale po chwili oddała fotografię i wyciągnęła z kieszeni telefon. Młoda detektyw była zaciekawiona, co jej sąsiadka z bloku teraz robiła ze swoim smartfonem. W tym czasie Sara znalazła artykuł o facecie, który w stroju psychopatycznego klauna, przemierzał ulice Warszawy i napastował młode kobiety. Anna koniecznie chciała dowiedzieć się od swojej starej znajomej czegoś więcej o tym kolesiu.
- Niestety nie wiem za dużo o nim. - powiedziała Sara. - Jedynie słyszałam jakieś plotki o tym, że on zgwałcił i pobił jedną dziewczynę.
Annie to nieco rozjaśniło sytuację i miała podejrzenia co do jednego faceta, którego bardzo dobrze znała ze swojej przeszłości.
- To rąbany kutasiarz. - powiedziała do siebie.
- Co ty mówisz ?
- Nic nic. Dobra ja lecę, bo muszę załatwić jeszcze jedną sprawę. Miło było Cię znowu zobaczyć.
- Wzajemnie i powodzenia życzę.
- Nie dziękuję, ale i tak przyda się.
Tym razem domyśliła się, że chodzi o Krystiana, ale musiała pojechać do Śródmieścia, aby spotkać się z nim i porozmawiać w cztery oczy. Wiedziała, że to nie będzie miłe spotkanie, ale musiała wziąć się w garść. Podjechała pod bloku, w którym on mieszkał i musiała poczekać na jego wyjście.
- No nareszcie. Królewicz wyszedł.
- O co ci chodzi ?
- Czy masz coś wspólnego z pobiciem Jessiki ?
- Nic.
- Jakoś nie wierzę ci.
- No dobra. Spotkałem się z nią, ale ja nic jej nie zrobiłem.
- Kogo wynająłeś ?
- Takiego łysego typa.
- Znasz go ?
- Nie.
- Wiesz co ? Nie wierzę ci.
- Kurwa to nie wierz ! Twoja sprawa czy twoja znajoma będzie zdrowa.
Wsiadła do samochodu i wyruszyła do kolejnego miejsca, aby odprężyć się od tego całego szumu wokół tej całej sprawy. Weszła do lokalu, w którym odbywały się dyskoteki i potańcówki. Nie podejrzewała, że spotka tutaj Krystiana, który ją denerwował od tamtej sprawy. Tego wieczoru chciała rozerwać się, ale nie wiedziała, że w tym momencie była obserwowana przez jego znajomych. Podeszła do baru i zamówiła sobie drinka.
- Whisky z colą poproszę. - powiedziała do barmanki.
- Anka. Nie wierzę. To ty ?
- Natalia. Od kiedy tutaj pracujesz ?
- Jakoś kilka tygodni. Co cię tu sprowadza ?
- Sprawa pobicia Jessiki. - powiedziała szeptem. - Wiesz coś o tym ?
- Niestety nic.
- Dobra. Muszę iść. Moja taksówka już jest.
Anna tak szybko wyszła, że Natalia nawet nie zdążyła spytać o stan zdrowia Jessiki. Młoda detektyw wsiadła do taryfy i podała kierowcy adres mieszkania, w którym rozpracowywała sprawy razem z Dominikiem. Prowadzący auto chciał zagadać do Anny, ale zauważył, że ona czytała ważne informacje w telefonie. Po kilku minutach byli na miejscu. Dziewczyna spojrzała na licznik i wyciągnęła telefon, aby zapłacić za kurs. Wysiadła i napisała komentarz w aplikacji, z której zamówiła przejazd. Weszła do klatki i dostała od sąsiada wiadomość odnośnie tego, że Jessika była przed szpitalem na zabiegu upiększającym.
- To pewnie przed tym konkursem. - powiedziała do siebie.
- Co ?
- Nic, Nic. Głośno myślę.
Po spotkaniu sąsiada weszła do klatki i nacisnęła przycisk windy. Wsiadając do kabiny szukała kluczy do mieszkania. Otworzyła kratę i zmierzała do drzwi. Wchodząc do środka zauważyła, że Dominik siedział przy komputerze.

09 kwietnia 2024   Dodaj komentarz
spotkanie   powrót   taryfa  

Wszystko nie jest proste

   Anna razem z Dominikiem postanowiła pojechać po raz kolejny w okolice stadionu piłkarskiego mając nadzieję, że spotkają tam Jarka i Szymona. Jessika z Erykiem byli w drodze na spotkanie ze swoją dobrą znajomą. Chłopak idąc tam zaczął zachowywać się bardzo dziwnie. Co chwilę odwracał głowę i spoglądał za siebie. Jessika chciała dowiedzieć się od niego czegoś, ale on nie chciał nic powiedzieć.
W momencie spotkania czwórki młodych ludzi Anna zauważyła na twarzy Eryka bliznę.
- Co ci się stało ?
- NIC ! - powiedział podniesionym głosem.
- Dobra, jeśli nie chcesz to nie mów.
- Wiesz kto zrobił Jessice krzywdę ? - zapytała Anna. - Może mówiła ci ?
- Nic nie wiem, DAJ MI SPOKÓJ.

   Annie wydawało się, że Eryk wie dość istotne informacje, ale nie zamierzał nikomu o tym powiedzieć. Po spotkaniu ze swoją koleżanką udali się do miejsca, w którym Anna umówiła się z Jarkiem i Szymonem.
Nie zamierzali poddać się, ponieważ mieli nadzieję rozwiązać sprawę, znaleźć napastnika i wymierzyć sprawiedliwość. Poszli do pobliskiego parku i patrząc na ludzi sprawdzali czy nie ma tutaj chłopaków.
Czekali na nich. Anna była zdenerwowana na tą całą sytuację. Chciała, aby osoba, która znała Jessikę powiedziała coś więcej o tej sprawie. Po chwili pojawił się chłopak w bluzie z kapturem. Miał ciemne okulary, a Dominik rozpoznał w nim swojego starego znajomego.
- Cześć Jacek. To ty ? Kope lat.
- Chyba Pan mnie z kimś pomylił. - powiedział mężczyzna. - Proszę odczepić się ode mnie.
- Dominik, Daj spokój. Widocznie ten facet nie chce z Tobą utrzymywać kontaktu.
- Powiem ci jedno Anka. Wszystko nie jest proste i tak oczywiste, jak myślimy na początku.
- Dopiero teraz o tym wiesz ? - dziewczyna zadała retoryczne pytanie, po czym dodała. - No brawo.

   Dominik wyczuwał w wypowiedzi koleżanki ironię, ale wolał już o to nie pytać. Nadal czekali na Jarka i Szymona, ale w końcu po kilku minutach przybyli na miejsce. Anna spojrzała na nich i wyjąwszy gumę do żucia włożyła ją do ust. Pokazała im zdjęcie Eryka, które zrobiła z ukrycia. Oni nagle ożywili się i zaczęli mówić wszystko, co wiedzieli o nim.
- To jego widziałem jak stał nad tą dziewczyną, gdy ona leżała na ziemi.
- Co ty pieprzysz ? Chcesz, abyśmy byli w to zamieszani ? - powiedział Jarek do Szymona.

   Anna nie wiedziała czy ma wierzyć szwagrowi czy zaufać swojej intuicji. Tym razem postanowiła pojechać w jedno miejsce kompletnie sama, w celu przemyślenia kilku spraw. Nie chciała, aby Dominik jej towarzyszył, ponieważ miała zamiar dobrze bawić się tego wieczoru, który już trwał.

09 kwietnia 2024   Dodaj komentarz
wszystko   nie   proste  

Randka

   Tymczasem u Jessiki nadszedł dzień, w którym miała zobaczyć się z Erykiem po raz pierwszy od ich spotkania na sali rehabilitacyjnej. Chciała zrobić na nim dobre wrażenie, dlatego też postanowiła wyciągnąć najlepsze ubrania. Nie podejrzewała, że tak zwariuje na jego punkcie.
On również szykował się tak jak umiał najlepiej. Ubrał najlepsze spodnie, które miał w szafie.
Zadzwonił do kolegi, z którym konsultował wszystkie decyzje.
- Siema Mateusz. Myślisz, że powinienem iść tam ?
- Oj Eryk, Eryk. Pewnie. Idź, Rozerwiesz się i lepiej poznasz tę dziewczynę.

   Wychodząc z mieszkania przypomniał sobie o tym, że musi kupić jej jakiś upominek, aby pokazać, że zależy mu na niej. Mateusz akurat szedł ulicą Chodecką. Był w okolicach Broadway Club i postanowił wejść, aby zamówić sobie jedno piwo bezalkoholowe. Wypiwszy je szybko wyszedł na zewnątrz i zobaczył jakiegoś podejrzanego typa. Zauważył, że on skręcił przy parkingu i szedł pod adres Eryka. Chciał go ostrzec o tym, ale ten koleś szedł bardzo szybko w stronę jego bloku. Eryk wyszedł wprost na tego łysego faceta.
- No to już po Eryku. - pomyślał Mateusz.

   Nie wiedział, że to był kurier, który dostarczył mu prezent, który chłopak miał zamiar dać Jessice. W tamtym momencie tętno Mateusza było bardzo wysokie, ale po chwili uspokoił się widząc, że już po wszystkim. Podszedł pod klatkę, z której w tym momencie wychodził jego kolega. Widząc jego strój podziwiał, że on aż tak zaangażował się w tę relacje kompletnie nie znając tej dziewczyny.
- Eryk. Proszę cię uważaj. Nie wiesz co to za panna.
- Mateusz skończ pieprzyć bzdury. Ja idę na spotkanie i mam zamiar bawić się dobrze z Jessiką.

   Kolega chłopaka widział, że nic do niego nie dociera, ale postanowił nie odzywać się już ani słowa. Eryk odszedł w stronę przystanku, aby pojechać do centrum.
Nie podejrzewał, że Jessika także była już w drodze. Była ubrana w czerwoną sukienkę. Na ustach miała szminkę tego samego koloru. W momencie zobaczenia Eryka odebrało jej mowę, ponieważ nie pomyślałaby, że on aż tak wyszykuje się na ich pierwsze spotkanie.
- Witaj piękna. Wyglądasz cudownie. - powiedział puszczając do niej oko i uśmiechając się szarmancko.
- Dziękuję. Ty też wyglądasz zjawiskowo. - odpowiedziała odwdzięczając uśmiech.

Weszli do pierwszego lepszego lokalu i zamówili sobie dania. W czasie oczekiwania zaczęli rozmawiać o swoich zainteresowaniach i okazało się, że oboje interesują się piłką nożną. Po zjedzeniu wyszli z lokalu i w tym momencie zadzwonił telefon Jessiki. To była Anna.
- Co się dzieje ?
- Musimy spotkać się.
- Tylko ja jestem teraz z Erykiem.
- To weź go ze sobą. To też dotyczy jego osoby.
Jessika nie wiedziała co to znaczyło. Nie podejrzewała, że on mógł być zamieszany w jej pobicie.

06 marca 2024   Dodaj komentarz

Inne imię w notatniku.

   Weszła do mieszkania i chciała poznać motyw działania tego mężczyzny. On jednak nie chciał z nią rozmawiać. Podał jej tylko notatnik. Anna nie zamierzała szybko wyjść z tego pomieszczenia.
Anna po kilku minutach została zaproszona przez tego mężczyznę do jego gabinetu, w którym on miał mnóstwo notatników. W jednym z nich było jej drugie imię czyli Iwona. Nie dowierzała, że ten mężczyzna miał takie informacje na jej temat. Zamierzała za wszelką cenę poznać prawdziwy motyw działania tego obleśnego faceta. W tym celu zaczęła szukać czegokolwiek, co doprowadziłoby ją do kolejnej wskazówki. Wychodząc z mieszkania Anna została zaczepiona przez chłopaka, którego już nie raz widywała na swoim osiedlu.
- Cześć Iwona. Co u Ciebie ?
- No wiesz, całkiem dobrze. Przepraszam, ale nie mam teraz czasu. Zadzwoń do mnie to umówimy się na spotkanie.

   W międzyczasie Filip sprawdzał pewne rzeczy na portalu społecznościowym. Sprawdzał między innymi wiadomości, które Jessika wymieniała z przypadkowymi facetami kilka dni przed pobiciem. Dominik był w szoku widząc tę sytuację. Podszedł do dziewczyny szybszym krokiem i już chciał zadać pytanie, ale ona pospieszała go, żeby wsiadał do samochodu, ponieważ nie mieli za wiele czasu.
Jadąc do kolejnego miejsca Anna zastanawiała się, dlaczego właśnie ten chłopak powiedział jej drugie imię i skąd je znał. Dominik chciał zapytać swoją partnerkę o jej sekret.
- Powiesz mi czy to prawda, że masz drugie imię ?
- Nie. Skąd Ci to przyszło do głowy ?
- Tak zastanawiałem się po prostu.
- Dominik, Możesz mi podać mój notatnik ? - zapytała Anna. - Muszę sprawdzić jedną rzecz.

   Zajrzała do środka i doznała szoku. Na jednej ze stron było jej drugie imię i była pieczątka jednego scenarzysty z numerem telefonu. W tej chwili dotarło do niej, że jednego wieczoru zostawiła notes w pewnym biurze w centrum Warszawy, ale następnego dnia wróciła po niego. Wtedy nic podejrzanego nie zauważyła.
Postanowiła zadzwonić do tegoż biura i dowiedzieć się kilku rzeczy. Chciała poznać prawdę na temat między innymi swojego szefa, który był także przełożonym Jessiki. W biurowcu huczało od plotek na temat ich romansu. Podejrzewała, że i on może stać za pobiciem jej koleżanki. Z obrzydzeniem wykręcała numer do tego miejsca. Telefon został odebrany przez pewnego siebie mężczyznę. Anna zamierzała zadzwonić do Jessiki.

08 stycznia 2024   Dodaj komentarz
imię   notatnik  

Ulubione miejsce.

   Dominik z Anną mieli już ułożony plan na resztę dnia. Dziewczyna wiedziała, że nie sprawdzili jeszcze jednego miejsca, w którym Jessika lubiła bywać codziennie.
Postanowiła udać się tam, ale tym razem sama, bo obawiała się tego, co zrobi jej partner w czasie pytań poszczególnych ludzi. Tym razem ubrała się w luźne ciuchy tak, aby sąsiedzi pobitej dziewczyny pomyśleli, że Anna jest jedną z tutejszych dziewczyn.
- A ja, co mam robić ? - spytał Dominik.
- Nie wiem. - powiedziała Anna, zakładając czapkę z daszkiem. - Pooglądaj telewizję, albo poszukaj czegoś na portalu społecznościowym. Może ktoś zamieścił nowe informacje na temat pobicia Jessiki.
- No dobra.
- Ja będę za jakieś trzy godziny.
- Dobra. Idź i daj znać jak dowiesz się czegoś interesującego.

   Anna trzasnęła drzwiami, ale po chwili wróciła, aby zabrać telefon, którego zapomniała.  Dominik mógł po chwili rozkoszować się kawą, którą dopiero, co sobie zrobił. Usiadł do komputera i zaczął szukać nowych wpisów na portalu społecznościowym.
Trafił na link przekierowujący do forum ludzi ze skłonnościami samobójczymi. Postanowił zajrzeć tam i to był strzał w dziesiątkę. Znalazł wpis Jessiki, która miała nick MrocznaWiedźma1994. Ona napisała o tym, że nie chce jej się już żyć przez problemy w domu. Chciała popełnić samobójstwo, ale użytkownik o nicku PozytywnyWariat1994 napisał jej, że nie warto. Napisał także o tym, żeby nie poddawała się, iż wszystko kiedyś ułoży się tak jak tego będzie chciała. W tym momencie postanowił zadzwonić do Anny i przekazać jej informacje, które właśnie odszukał. Były tam informacje o domu, w którym doszło do pobicia jednej z dziewczyn.

   Dziewczyna nie mogąc uwierzyć poprosiła go o link, a po chwili miała go na komunikatorze.
- Dobra Dominik. Jestem na miejscu. Trzymaj kciuki, abym spotkała znajomych Jessiki.
- Ok. Daj znać jak dowiesz się czegoś konkretnego.
- W porządku. - powiedziała i zaraz rozłączyła połączenie.

   Wchodząc tam nie wiedziała czego ma się spodziewać. Przekroczyła próg tej miejscówki i od razu zauważyła, że ściany zmieniły kolor. Chciała porozmawiać z człowiekiem, który przekonał ją do zmiany swojej decyzji i pozostaniu przy życiu.

04 grudnia 2023   Dodaj komentarz
ulubione   miejsce  
< 1 2 ... 4 5 6 7 8 ... 20 21 >
Wersety | Blogi