• Grupa PINO
  • Prv.pl
  • Patrz.pl
  • Jpg.pl
  • Blogi.pl
  • Slajdzik.pl
  • Tujest.pl
  • Moblo.pl
  • Jak.pl
  • Logowanie
  • Rejestracja

opowiadania kryminalne

Wszystkie opowiadania, które przyjdą mi do głowy

Kalendarz

pn wt sr cz pt so nd
01 02 03 04 05 06 07
08 09 10 11 12 13 14
15 16 17 18 19 20 21
22 23 24 25 26 27 28
29 30 31 01 02 03 04

Strony

  • Strona główna
  • Księga gości

Archiwum

  • Maj 2025
  • Kwiecień 2025
  • Marzec 2025
  • Luty 2025
  • Styczeń 2025
  • Grudzień 2024
  • Listopad 2024
  • Październik 2024
  • Wrzesień 2024
  • Sierpień 2024
  • Lipiec 2024
  • Czerwiec 2024
  • Maj 2024
  • Kwiecień 2024
  • Marzec 2024
  • Styczeń 2024
  • Grudzień 2023
  • Listopad 2023
  • Październik 2023
  • Wrzesień 2023
  • Sierpień 2023
  • Lipiec 2023
  • Maj 2023
  • Kwiecień 2023
  • Marzec 2023
  • Luty 2023
  • Styczeń 2023

Najnowsze wpisy, strona 7

< 1 2 ... 6 7 8 9 10 ... 19 20 >

Nowa znajomość, zbieranie dowodów, nowe...



   W tym samym czasie Jessika wychodziła już z sali ćwiczeń. Eryk zaczekał na nią, aby jeszcze porozmawiać. Ona przebierała się w swoje ciuchy, w których przyszła do przychodni. Eryk założył swój plecak na ramię i czekając na młodą kobietę przeglądał portal społecznościowy w aplikacji. Po kilku minutach czekania na Jessikę ona w końcu wyszła przez drzwi.
- To gdzie idziemy ? - zapytał chłopak.
- No nie wiem, Może coś zjemy ? - zaproponowała Jessika. - Trochę zgłodniałam od tych ćwiczeń.
- No dobrze. - odrzekł Eryk. - Powiem ci szczerze, że ja też jestem głodny.

   Jessika nie spodziewała się, że już po pierwszym dniu pójdzie z nieznajomym chłopakiem na obiad.
Z jednej strony była podekscytowana, a z drugiej pozytywnie zaskoczona, że ta szybko udało się jej nawiązać nową znajomość.
Anna z Dominikiem właśnie zbierali dowody na to, że pobicie jej koleżanki to nie był przypadek. Wszystko, co mieli na ten moment wskazywało, że to Ewa stała za pobiciem Jessiki, a także na to, że ktoś jej pomagał.

   Jessika i Eryk byli już w popularnym lokalu z jedzeniem. Dziewczyna zamówiła sobie szejka z burgerem, a chłopak zamówił sobie vrapa z kurczakiem. Usiedli i rozmawiali ze sobą czekając na zamówienie. Młoda kobieta czuła się wyjątkowo, ponieważ nikt nigdy wcześniej nie zaprosił jej na obiad.
- Może pójdziemy do mnie ? - zapytał Eryk.
- Wiesz co ? - zaczęła Jessika - Nie wiem, czy powinniśmy tak się spieszyć. Znamy się dopiero kilka godzin.
- Może wygłupiłem się z tą propozycją. - powiedział Eryk. - Przepraszam.
- Cenię sobie to, że jesteś bezpośredni i pewny siebie.

   Chwilę później poszli po swoje dania i zaczęli jeść. Jessika i Eryk co chwilę patryli sobie w oczy.
Po zjedzeniu posiłku wychodzili śmiejąc się ze swoich życiowych historii. Eryk opowiedział jej o wyjeździe, na którym był w Mielnie.
- To było w gimnazjum. Byłem w pokoju z takim wtedy wydawał się spoko kolesiem Damianem.
- Co było dalej ?
- Kolejnego dnia byliśmy nad morzem, a potem poszliśmy nad jezioro Jamno.
- Co robiliście nad tym jeziorem ?
- Pływaliśmy kajakami i rowerami wodnymi.

Tymczasem Anna z Dominikiem znaleźli nową intrygującą informację odnośnie Ewy. W przeszłości była hersztem bandy handlującej skradzionymi samochodami. Ona miała kontakt z chłopakiem, którego ojciec być alfonsem.

15 maja 2023   Dodaj komentarz
Znajomość   Dowody   fakty  

Rehabilitacja, dalsze śledztwo i uczucie....

   Jessika zaczynała od dzisiejszego dnia rehabilitację. Bała się wejść na jakikolwiek przyrząd, ale rehabilitanci powiedzieli, że pomogą jej ze wszystkim i za kilka tygodni będzie śmigać sama na każdym urządzeniu. W pewnym momencie na salę ćwiczeń wszedł zielonooki średniego wzrostu chłopak. Przebrał się i podszedł do orbitreka, przy którym stała Jessika.
- Cześć. Nie widywałem cię tu wcześniej.
- Dopiero dzisiaj zaczęłam rehabilitację.

Młody mężczyzna, co jakiś czas dyskretnie zerkał na Jessikę. Ona także obserwowała go ukradkiem. Dziewczyna poczuła, że serce zaczęło jej szybciej bić, ale nie chciała tego okazać nieznajomemu, więc poszła do łazienki. Po wejściu do toalety stanęła przed lustrem i spojrzała na swoje odbicie.
- Dziewczyno, Co ty wyrabiasz ? - powiedziała do siebie Jessika. - Przecież nieraz cierpiałaś przez takich podrywaczy.

Odsunęła się od lusterka, przemyła twarz i udała się na salę ćwiczeń. Rehabilitant powiedział jej, żeby weszła na drabinki i podciągnęła kolana do brzucha. Jessika niechętnie, ale zrobiła to. Podczas wykonywania tego ćwiczenia zaczęła odczuwać silny ból w lewej nodze.
- Wszystko jest bez sensu. - powiedziała do rehabilitanta.
- Co masz na myśli ?
- Te ćwiczenia. Przecież nigdy nie będę taka jak inni zdrowi ludzie.

   W tym momencie podszedł do niej chłopak, który przywitał się z nią na samym początku jej godziny zabiegów.
- Słuchaj, Ja też jestem niepełnosprawny i nie poddaję się. Wiem, że jest ciężko, ale walczę dalej ze swoimi przeszkodami.
- No i co w związku z tym ?
- Może pokażę ci jak to wykonywać, aby nie odczuwać bólu. Panie Jacku może tak być ?
- Oczywiście.

   Powoli zaczęli te ćwiczenia, a dziewczyna czuła jakby zaczęła czuć coś wyjątkowego do tego chłopaka.
- W ogóle nie przestawiłem się, Jestem Eryk.
- Ja Jessika.
- Miło mi.
- Mnie bardziej. - powiedziała dziewczyna przeczesując włosy.
Ćwiczyli dalej, a z głośników w sali rozbrzmiewała energetyczna muzyka.

   Tymczasem Anna z Dominikiem dochodzili do bloku przy ulicy Turmonckiej. Podejrzewali, że w nim znajdą człowieka, który widział całe zdarzenie sprzed kilku tygodni. Wysiedli z samochodu i podchodzili do klatki schodowej. Wchodząc do środka zauważyli podejrzanego typa, który trzymał kija bejsbolowego w ręku. Anna od razu chciała podejść i zadać mu kilka pytań, ale Dominik odradził jej to, mimo jej szczerych chęci. Wjechali windą na czwarte piętro i zadzwonili do mieszkania pod numerem 126. Drzwi otworzył im młody rudowłosy mężczyzna.
- Czy widziałeś zdarzenie, które miało miejsce kilka tygodni temu pod twoim blokiem ? - zapytała Anna.
- Niestety.
- Czemu niestety ? - zapytał Dominik. - Przynajmniej jedna osoba, która cokolwiek wie na ten temat.
- Wolałbym tego nie oglądać. Widziałem jak bili i kopali jedną dziewczynę, ale nie zareagowałem.
- Kurwa , Czemu? - zapytała poddenerwowana Anna.
- Nie mam w zwyczaju mieszać się do czegoś, co mnie nie dotyczy, a co się stało z tą dziewczyną ? Żyje ?
- Żyje. Dzisiaj powinna zacząć rehabilitację.
Młody mężczyzna zaczął mieć wyrzuty sumienia. Anna zauważyła to po tym, jak spuścił głowę i jak poleciała mu łza po poliku.
- Spokojnie to, nie twoja wina, że jakaś grupa zwyroli ją pobiła.

   Chłopak odetchnął z ulgą i zaprosił detektywów do mieszkania. Rozmawiali jeszcze o tym wieczorze i o jego stosunku do Jessiki.

14 maja 2023   Dodaj komentarz
rehabilitacja   śledztwo   uczucie  

Badania lekarskie.

   Anna postanowiła złożyć wizytę w szpitalu, do którego przywieziono Jessikę. Okazało się, że tego dnia ona miała mieć Tomografię Komputerową Głowy z kontrastem oraz Elektroencefalografię. Na pierwsze badanie Jessika poszła sama.
Weszła do sali, w której była aparatura przy łóżku. Technik kazał położyć się jej na łóżku. Potem wkuł jej w rękę wenflon, do którego podłączył kroplówkę z jodem , ale potem musiała czekać na pielęgniarkę, aby zaprowadziła ją do sali.
Nikt po nią nie przychodził aż w końcu ludzie zaczęli pytać się jej o co chodzi z jej pójściem do miejsca, w którym leżała.

- Co tam Jessika ? -zapytała Anna.
- E tam, mam kontrast i musi ktoś po mnie przyjść, aby nic mi się nie stało. - powiedziała dziewczyna.
- To może faktycznie poczekaj. - rzekła Anna.
- Nie mam zamiaru.
- Musi Pani poczekać - odezwała się pielęgniarka.
- Jakie masz badanie później ?
- EEG.
- Czyli co ?
- Podpinają mnie do aparatury i badają fale mózgowe w mojej głowie.
- No i jakie masz fale ? - zażartował Dominik.
- To nie było zabawne. - powiedziała szorstko Anna.
- Właśnie. - odpowiedziała arogancko Jessika. - To było chamskie. Wiesz przecież, że jestem niepełnosprawna od czasu pobicia.
- No dobra. - odpowiedział Dominik. - Faktycznie może zachowałem się jak kretyn.

   Anna widziała, że Dominikowi zrobiło się głupio, ale nie dziwiła się reakcji swojej koleżanki. Musiała wziąć go na bok, aby wytłumaczyć mu pewne kwestie związane ze zdrowiem swojej koleżanki. Chłopak powoli zaczął rozumieć stan sytuacji, ale nadal nie wiedział, czy to mogło być wrodzone czy powstało po tym wypadku. Anna sama chciałaby poznać odpowiedź na to pytanie.

12 maja 2023   Dodaj komentarz
badania   lekarz  

Pytania bez odpowiedzi, deja vu, życie nocą,...



Anna zamierzała dotrzeć na tę dzielnicę jak najszybciej, ale nie podejrzewała, że o tej porze dnia będzie to praktycznie niemożliwe. Jechali i Dominik widział, że jego koleżanka była już zdenerwowana na fakt, że było tak duże natężenie ruchu o tej godzinie. Włączyła radio i włożyła płytę ulubionego zespołu popowo-rockowego do odtwarzacza i odpaliła na cały regulator.
- Aaaa !!!! - krzyknął Dominik. - Chcesz, abym ogłuchnął ?
- Oj, o co ci chodzi ? - zapytała Anna. - ja uwielbiam ten zespół.
- No ok, ale chyba możesz trochę ciszej słuchać.

Nadeszła godzina 22:30 i Anna mogła jechać po drodze szybkiego ruchu 140 km/h. Otworzyła dach, aby poczuć wiatr we włosach.
- Nie wiedziałem, że to kabriolet. - powiedział Dominik.
- To teraz już wiesz. - powiedziała Anna. - Teraz do rzeczy. Jedziemy w okolice stadionu w Śródmieściu.
- Gdzie znajdziemy wskazówkę kto pobił Jessikę ?
- Na pewne pytania odpowiedzi brak. - odpowiedziała Anna.

Dominik czuł, że Anna zaczęła droczyć się z nim, ale imponowało mu to. Nigdy nikt mu tak przyjemnie nie dokuczał. Dalsza podróż minęła im bez rozmowy, przy dźwiękach muzyki z odtwarzacza płyt. Przy stadionie nie widzieli nic niepokojącego, ale Anna nie czuła się tutaj bezpiecznie. Dominik wypił sobie setkę wódki i zaczął śpiewać piosenki bluesowego zespołu. Anna zamierzała spytać go o jedną rzecz i bez chwili wahania zadała te pytanie.
- Dominik, Czy ty coś do mnie czujesz ?
- Ja ? Do ciebie ? Weź przestań. Traktuję ciebie jako partnerkę.

Chciała mu zadać jeszcze jedno pytanie, ale po usłyszeniu tego zrezygnowała.
Dojeżdżając do miejsca, w którym kiedyś mieszkała poczuła dziwne uczucie. Tak zwane deja vu, ponieważ miała wrażenie, że sytuacja, którą widziała teraz powtarza się w jej życiu. Wydarzenie, które miało miejsce w tej chwili wyglądało tak jak była dzieckiem i odbywała się kłótnia jej rodziców. Właśnie wtedy też jej ojciec przyduszał jej matkę tak jak ten facet teraz robił z tą kobietą. Anna chciała uratować tę kobietę. Podbiegła do faceta i chwyciła go za plecy. On krzyczał, aby go zostawiła, ponieważ ta wariatka chce chwycić nóż.
- Jestem ciekawa, dlaczego ona chcę chwycić za nóż ? - zapytała Anna. - Pewnie chciałeś ją zgwałcić skur....., co ?
- Nie no, Zwariowała Pani ? - spytał mężczyzna.
- No pewnie, że chciał mnie zgwałcić. Zwyrodnialec Pier...... .

Anna chciała poznać odpowiedzi na pytania, które kłębiły się w jej głowie od dawna, ale na ten moment nie mogła nikogo o to zapytać. Dominik nie wiedział, co dokładnie trapiło Annę, ale miał pewne domysły. Nie chciał narzucać się z nimi.
Wyszli z bloku i udali się do kolejnego miejsca, aby tam znaleźć pewien materiał video zgrany na płytę DVD. W nim podobno została nagrana Jessika jak prosiła jednego faceta, aby nie robił jej krzywdy.
Po północy dotarli do miejsca, w którym Anna i Jessika spotkały się po raz pierwszy i kompletnie nie znały się. Dziewczyna opowiedziała Dominikowi jak to wszystko zaczęło się i jak doszło do tego, że one zaprzyjaźniły się. Zaczęła opowiadać chłopakowi o tym, że Jessika od zawsze była przebojowa i nigdy nie narzekała na brak atencji ze strony chłopaków.
- Czyli można powiedzieć, że zazdrościłaś jej trochę. Czyż nie ?
- Nie no co ty. Ja taka nie jestem.
- Phi... Proszę cię. Od razu widać po Tobie, że ty też kokietujesz facetów.
- Może i tak, ale ja się z nimi tak tylko droczę, a Jessika robiła z nimi inaczej. Była z nimi, a potem ich zostawiała bez żadnego powodu.
- I może, któryś z nich zemścił się za to i pobił ją ?

Anna nigdy nie patrzyła na to w ten sposób, ale w momencie, gdy Dominik to powiedział dotarło do niej to, co mogło doprowadzić do tej sytuacji.

12 maja 2023   Dodaj komentarz

Próba kontaktu i wizyta na starych śmieciach....


Dominik zamierzał za wszelką cenę zdobyć informację od dziewczyny ze zdjęcia. Sądził, że uda mu się bez względu na to jak wyglądał aktualnie. Szukał jej profilu w internecie poprzez zdjęcie, i udało mu się ją namierzyć. Postanowił do niej napisać dzisiaj wieczorem, ale, aby nie wyszło, że ją podrywa, to nakreślił jej o co mu chodzi.  
Właśnie w tym momencie Anna pokazała mu na telefonie coś, co zwróciło jego uwagę. Było to zdjęcie tej dziewczyny na jednym z portali informacyjnych. Był tam także artykuł o pobiciu Jessiki i wszczętym śledztwie. Dominik chciał go dokładnie przeczytać, aby nie umknęło mu nic istotnego dla całej sprawy.
Szykowali się do wyjścia, aby oderwać się choć na chwilę od tej sprawy. Postanowili pójść do pobliskiego pubu, aby napić się czegoś mocniejszego. Anna chciała wszystko powiedzieć Dominikowi zanim wyjdą z klatki, dlatego też zatrzymała go tuż przed drzwiami do bloku.
- Słuchaj... - zaczęła. - ...dwa razy nie będę powtarzać. Jedziemy do baru, który mieści się na Targówku, aby nikt nas nie rozpoznał zakładamy ciemne okulary, a ja dodatkowo rudą perukę. Czaisz ?
- No tak, ale co dalej ?
- Daj mi skończyć... Siedzimy tam i patrzymy czy nie wejdzie ta dziewczyna. Podchodzimy do niej, a ty pytasz się jej czy pamięta moment pobicia Jessiki.

Dominik nie wiedział czy wszystko zapamiętał, ale przytaknął i pewnym krokiem wyszli na chodnik przed blokiem. W pewnym momencie on spojrzał na swoje stopy, na których miał kapcie i musiał wrócić szybko na górę. Anna nie mogła już wytrzymać, ale nic nie mówiła tylko zamknęła oczy i przyłożyła rękę do czoła. Po dwóch minutach chłopak wrócił zmachany i spragniony. Wsiedli do auta, a Anna spojrzała na niego.
- Pamiętasz jaki jest plan ? - spytała patrząc spod okularów przeciwsłonecznych.
- No mniej więcej. - odpowiedział Dominik.
- No, ale mniej czy więcej ?
- Większą część.
- Dobra jedziemy, bo nie ma czasu. Jakby, co to pytaj.

Anna wiedziała, że to śledztwo nie będzie łatwe, ale nie spodziewała się, aż takich trudności. Jadąc do tego miejsca Anna zauważyła, że ktoś biegł do nich z aparatem i mikrofonem. W momencie, gdy byli pod lokalem zauważyli, że byli obserwowani przez człowieka, którego nigdy wcześniej nie widzieli. Dominik zaczął przyglądać się temu facetowi, ale on nikogo mu nie przypominał. Weszli do środka i usiedli do stolika. Kilka minut później weszła ona. Była ubrana w czerwoną spódnicę i białą koszulę z krótkim rękawem a na niej miała czarną skórzaną kamizelkę. Para detektywów wstała z krzeseł i podeszła pewnym krokiem do stolika, przy którym usiadła piękna nieznajoma.
- Co teraz ? - zapytał Dominik.
- No pytasz ją czy pamięta moment pobicia.
- Jessiki...
- No tak, a kogo innego ?

Dominik nachylił się do młodej kobiety i zaczął rozmowę. Ona rzekła, że pamięta doskonale ten wieczór, ponieważ była wtedy miała na nocną zmianę.
- Co wydarzyło się około godziny 18:45 ?
- Pamiętam, że przyszłam tutaj, aby napić się mocnej kawy, aby pobudzić się i mieć powera do pracy. Wtedy przyszedł do pubu już mocno wstawiony koleś.
- No i co było dalej ?
- On zaczął się do mnie przystawiać, a ja powiedziałam do niego, żeby mnie zostawił, ale on nie chciał mnie słuchać i wtedy...
- Co wtedy ?
- Wyciągnęłam paralizator i użyłam go w obronie koniecznej.
- Aaa, ok.
- Pamiętam też, że widziałam Jessikę przez okno jak kłóciła się z łysym dresiarzem.
- Łysym dresiarzem ? - zapytała Anna.
- No tak. - kontynuowała rozmówczyni. - W pewnym momencie on zaczął ją szarpać, ale ja nie zamierzałam się wtrącać w to.

Anna chciała już skończyć tę rozmowę, ponieważ dowiedziała się wystarczająco dużo informacji, aby działać dalej.
- Potem usłyszałam jak ona mówiła do niego, że wraca na prage północ i żeby nie jechał za nią.
Annie ta informacja dostarczyła już dość sporo i chciała czym prędzej wracać do domu, aby spakować plecak i ruszać w drogę na dzielnicę, gdzie spędziła całe swoje dzieciństwo. Dominik spojrzał na nią i był w szoku, że ona mogła w tak szybkim tempie spakować się w tak mały plecak.

12 maja 2023   Dodaj komentarz
stare   wizyta   kontakt   próba   śmieci  
< 1 2 ... 6 7 8 9 10 ... 19 20 >
Wersety | Blogi