• Grupa PINO
  • Prv.pl
  • Patrz.pl
  • Jpg.pl
  • Blogi.pl
  • Slajdzik.pl
  • Tujest.pl
  • Moblo.pl
  • Jak.pl
  • Logowanie
  • Rejestracja

opowiadania kryminalne

Wszystkie opowiadania, które przyjdą mi do głowy

Kalendarz

pn wt sr cz pt so nd
01 02 03 04 05 06 07
08 09 10 11 12 13 14
15 16 17 18 19 20 21
22 23 24 25 26 27 28
29 30 31 01 02 03 04

Strony

  • Strona główna
  • Księga gości

Archiwum

  • Maj 2025
  • Kwiecień 2025
  • Marzec 2025
  • Luty 2025
  • Styczeń 2025
  • Grudzień 2024
  • Listopad 2024
  • Październik 2024
  • Wrzesień 2024
  • Sierpień 2024
  • Lipiec 2024
  • Czerwiec 2024
  • Maj 2024
  • Kwiecień 2024
  • Marzec 2024
  • Styczeń 2024
  • Grudzień 2023
  • Listopad 2023
  • Październik 2023
  • Wrzesień 2023
  • Sierpień 2023
  • Lipiec 2023
  • Maj 2023
  • Kwiecień 2023
  • Marzec 2023
  • Luty 2023
  • Styczeń 2023

Najnowsze wpisy, strona 9

< 1 2 ... 8 9 10 11 12 ... 19 20 >

Kibice z szalikami.

   Anna idąc ulicą Bartniczą zauważyła kilku kibiców z szalikami. Przypomniała sobie, że drużyna z Warszawy rozgrywała tego dnia mecz Futsalu z drużyną z Pniew. Ona także interesowała się sportem, a nawet miała kilka gadżetów ze swoim ulubionym klubem. Zauważyła kolegę z sąsiedztwa Szymona ze swoim znajomym. Zamierzała dowiedzieć się od nich czegoś na temat pobicia Jessiki. Oni wiedzieli tylko tyle, że została pobita, ale mieli znajomego, który wiedział coś więcej na ten temat.
- Szymon, CHODŹ TU. - krzyknął do niego jego kolega.
- Co jest Adam ? - powiedział zmieszany mężczyzna. - Ja nic nie zrobiłem.
- Nie. To nie o ciebie głupolu. - powiedział po cichu Jarosław.

   Anka chcąc powiedzieć wszystko tak, aby nikt nie słyszał nachyliła się do Szymona. On skupiony wsłuchiwał się w jej głos. Dziewczyna opowiedziała mu bardzo dokładnie o wydarzeniach, które miały miejsce trzy tygodnie wcześniej. Chłopak wsłuchiwał się i zaczął przypominać sobie tamten dzień godzina po godzinie.
- Pamiętam, że tego dnia wyszedłem z bloku, aby przejść się po osiedlu. Chciałem rozprostować kręgosłup i poukładać sobie wszystkie sprawy, które miałem do załatwienia.
- Co było dalej ?
- Skręciłem w ulicę, ponieważ chciałem dojść do sklepu „u Wiśni”. Wtedy usłyszałem od kogoś o pobiciu dziewczyny, której kompletnie nie znałem. Postanowiłem udać się do miejsca zdarzenia.
- I co ?
- Okazało się, że znałem tę dziewczynę z widzenia, ponieważ mieszkaliśmy całkiem blisko od siebie. Chciałem zawiadomić kogoś, ale nie policję, ponieważ ja nie jestem kapusiem.

   Anna wywnioskowała, że Jessika była w przeszłości zaangażowana w życie klubu kibica warszawskiej drużyny z centrum miasta. Podziękowała wszystkim i zadzwoniła do Dominika. Chciała spotkać się z nim, aby obgadać dalszy plan działania. Zamierzała pokazać mu to, co zdołała zdobyć. On podjechał do pubu, w którym ostatnio rozmawiał z Anną.
- Cześć Ania. - powiedział chłopak. - Co robimy dalej ?
- Yyy Cześć. - powiedziała zmieszana dziewczyna. - Ja wiem, co ja mam robić, a co ty będziesz robić to mnie nie obchodzi.
- Ej no, bez takich żartów. - powiedział oburzony Dominik. - Najpierw pomagałaś mi w sprawie z zabójstwem Agnieszki, a teraz ja pomagam ci w tej sprawie jak mogę najlepiej, więc doceń to, a nie stroisz fochy.
- Może faktycznie przesadzam. Dobra, wsiadaj do samochodu. Jedziemy teraz na Saską kępę.
- Po co ?
- Musimy pogadać z kimś kogo dobrze znasz.
- Kogo masz na myśli ?
- Pewnego siebie faceta, który jest szczupły i chodził z tobą do szkoły.
- Masz na myśli Marcina ?
- Dokładnie.

   Młoda kobieta widziała zmieszanie w oczach Dominika. Czuła, że on i Marcin nie przepadali za sobą, ale musiała działać, aby dorwać osobę odpowiedzialną za pobicie Jessiki.

06 maja 2023   Dodaj komentarz
szaliki   kibice  

Stadionowe świry

   W pewnym momencie od rozpoczęcia podróży ten chłopak poderwał się z fotela pasażera i podszedł do kierowcy.
- Czy możemy podjechać na Stadion Narodowy ?
- Co ? Czemu ? - zapytał zdziwiony kierowca.
- Mam bilety na finał Pucharu Polski. Kibicuję drużynie Stołecznej.
- Jasne.

   Anna była bardzo zaskoczona tym, co stało się chwilę później. Ten kibic podszedł do niej  i wręczył jej dodatkową wejściówkę, bo miał jeszcze jedną.
- Wiesz, Ja podziękuję. Nie lubię piłki nożnej.
- No dobra, ale w takim razie, jak chcesz się dowiedzieć, kto pobił twoją koleżankę. Przy okazji jestem Igor.
Młodej kobiecie wydało się dość dziwne, że już każda osoba wiedziała o napadzie na Jessikę. Chciała zamienić kilka słów z Dominikiem. On patrzył przez okno w autokarze i rozmyślał. Nie zamierzał spojrzeć w stronę Anny ani na chwilę. Przysunął się do foteli, na których siedziała Andżelika. Chciał do niej zagadać, ale ona słuchała muzyki na odtwarzaczu mp3 w telefonie.
   
   Po chwili zauważył Annę. Miała zły wyraz twarzy. To zasugerowało mu, aby zsunąć głowę trochę niżej.
- Co ty sobie myślisz ?
- Nie wiem o czym mówisz.
- Czyżby ? To skąd ci wszyscy ludzie wiedzą o pobiciu Jessiki ?
- Nie wiem. Może udostępniłaś coś, a teraz zwalasz winę na mnie.
- Nie jestem taka głupia, aby nie pamiętać o takich.... - powiedziała, po czym dodała.- Cholera. Przypomniało mi się, że ja każdemu znajomemu mówiłam o tym.
- No właśnie, Cholera... - powiedział Dominik. - Teraz czekam na słowo przepraszam i przyznanie mi racji.

   Anna przyznała chłopakowi rację, lecz zrobiła to niechętnie. Dominik czuł satysfakcję, że chociaż raz miał rację. Andżelika w tym czasie skończyła słuchanie muzyki na odtwarzaczu i usiadła wygodnie w fotelu. Akurat w tym momencie byli już pod Stadionem Narodowym. Kibic, który wysiadał z autokaru jeszcze raz próbował przekonać Annę do pójścia z nim na mecz. Ona uśmiechnęła się i zgodziwszy się zabrała swoje rzeczy z busa.
- Gdzie idziesz ? - spytał Dominik.
- Dowiedzieć się, kto pobił Jessikę.
- Idę z Tobą. Andżelika idziesz z nami ?
- Jasne. Tylko dajcie mi się pożegnać ze wszystkimi.

   Dominik i Anna czekali aż Andżelika wyjdzie na ulicę. Anna nie była pewna czy dobrze postępuje, ale nie miała nic do stracenia. Przy stadionie fanatyk warszawskiej drużyny szukał swojego kumpla, który miał informację, kto pobił Jessikę.

06 maja 2023   Dodaj komentarz
Świr   stadion  

Autokarowa rozmowa pasażerów

   Anna siedząc w autokarze szukała w aplikacji portalu społecznościowego, kto mógł wyrządzić krzywdę jej koleżance. Dominik siedział obok niej, a Andżelika siedziała w rzędzie obok. Jechali przez miasto, gdy w pewnym momencie do autokaru podbiegły dwie dziewczyny ze swoimi chłopakami.
- Przepraszam, czy ten autokar jedzie do Ostródy ?
- Tak, Właśnie wyruszyliśmy z Dworca Zachodniego.

   Anna widziała w oczach młodych ludzi niepewność, ale też lekką przebiegłość. Przeczuwała kłopoty, ale nie przejmowała się tym. Założyła sobie słuchawki na głowę i słuchała muzyki. Bus stanął na przystanku przy Rondzie Zesłańców Syberyjskich, a ci młodzi ludzie szybko wsiedli i zajęli miejsca tuż za Anną i Dominikiem. Młoda detektyw już przeczuwała, że to nie będzie spokojny dzień, a także reszta śledztwa.
W pewnym momencie młodzi ludzie wyjęli z plecaków teczki z dokumentami. Jedna osoba z grupy powiedziała, coś co zmroziło Annie krew w żyłach.
- Zobaczcie jakie mam złote kolczyki.

   Młoda detektyw postanowiła zajrzeć przez szparę między siedzeniami. Zaczęła kojarzyć, że takie kolczyki miała Jessika w dniu, kiedy została pobita.
W tej sekundzie nie wytrzymała i powiedziała.
- Powiedz, skąd masz te biżuterię ?
- Dostałem.
- Ahh. Ok. - odpowiedziała, jednak to nie dało Annie w stu procentach pewności, co do sposobu pozyskania tej rzeczy.

    Ludzie, którzy wsiedli do busa dalej rozmawiali o rzeczach i tajemniczych znaleziskach. O tych rzeczach wiedzieli tylko ludzie zajmujący się zawodowo biżuterią i numizmatyką.
Anna szepnęła Dominikowi na ucho, aby przyglądał się tym ludziom, ponieważ ona ma przeczucie, że oni mogą mieć więcej informacji na temat pobicia Jessiki.
- Skąd w tobie taka pewność ?
- Kobieca intuicja.
   
   Moment później Dominik dostrzegł, że jeden chłopak wyciągnął bilet na mecz Pucharu Polski. Zaczął się zastanawiać, czemu ten chłopak był w drodze na Mazury, a nie w Warszawie i czemu nie szykował się na drugiego maja na mecz na Stadionie Narodowym.
- Myślę, że nie mamy po co ich przesłuchiwać.- powiedział Dominik.
- Skąd wiesz ? - zapytała Anna.
- Wiem, bo widzę, że jeden z nich nawet nie jest zainteresowany tą sprawą tylko meczem, który będzie na samym początku maja.
Anna była zła na siebie, że znowu nie będą mieli punktu odniesienia, ale nie załamywała się. Wiedziała, że któregoś dnia wszystko wyjaśni się, a sprawcę dopadnie sprawiedliwość. 
Do jej głowy pomysł, aby śledzić tego chłopaka.

30 kwietnia 2023   Dodaj komentarz
rozmowa   autokar   Pasażerowie  

Majówka

  Anna musiała czym prędzej pojechać na Mazury, ponieważ czuła, że zaczynała wariować. Zamierzała odciąć się od tej sprawy chociaż na moment, aby potem wrócić do niej z nową energią.
Zamówiła sobie miejsce już kilka tygodni wcześniej, ale dopiero teraz zaczęła pakować się na wyjazd i poznanie nowego miejsca.
- Mam nadzieję, że trochę odpocznę od tego całego zgiełku miasta. - powiedziała do Dominika. - Jak myślisz ?
- Wiesz co ? - zaczął chłopak. - Nie sądzę.
- Oh, Zermod, Zermod.
- O co Ci znowu chodzi ?
- Mnie o nic, ale lepiej uważaj.

   Na tym skończyły się uszczypliwości względem pary detektywów. Anna powoli zaczynała lubić Dominika. Tak samo on zaczął odczuwać coś do niej. Wybrali się na dworzec autobusowy, aby dojechać do miejsca wypoczynku. Wybrali Dworzec Zachodni, kupili bilety, a po spakowaniu się wyszli na taksówkę, którą zamówił Dominik.
Właśnie w tym momencie Anna dostała wiadomość od swojego znajomego z osiedla. W niej było napisane, że jedna osoba, która widziała pobicie Jessiki została zamordowana. W takim wypadku postanowiła zadzwonić i umówić się z tym człowiekiem na mazurach przy ośrodku wypoczynkowym. Po dogadaniu szczegółów wsiedli do taksówki i ruszyli na dworzec, aby dotrzeć do celu. Anna zauważyła, że ktoś znowu ich obserwował. 

 
Po kilku minutach byli już na Dworcu Zachodnim i szukali swojego autobusu. Po chwili poszukiwań odnaleźli go i wsadzili bagaże. Anna wsiadając zauważyła w środku swoją koleżankę z dzieciństwa Dominikę. Podeszła do niej i zaczęła z nią rozmawiać.
Andżelika... Cześć. Tak dawno nie widziałyśmy się. Ile to już, 5 ? 10 lat ?
- Yyy. Cześć. Anka to trochę krócej, bo 7. Opowiadaj, co tam u Ciebie ?
- Mam do rozwiązania sprawę pobicia Jessiki.


   Dominika chciała poznać sprawę od podstaw. Anna opowiedziała jej pokrótce czego dotyczy sprawa. Jej koleżanka była bardzo zaintrygowana tym zagadnieniem. Nawet zamierzała zdobyć kontakt do osób, które widziały moment zbrodni.

29 kwietnia 2023   Dodaj komentarz
majówka  

Doskwierająca samotność

   Z jednej strony wiedziała, że Jessice doskwiera samotność, a z drugiej nie rozumiała jej postępowania, ponieważ na każdej imprezie zachowywała się jak szara mysz. Anna zamierzała dowiedzieć się, dlaczego ona tak postępowała. W tym celu razem z Dominikiem udała się do kolejnego miejsca, w którym Jessika bywała co jakiś czas.
- Ubieraj się...- powiedziała Anna. - Jedziemy.
- Gdzie tym razem ? - spytał Dominik.
- Do miejsca, w którym Jessika bywała dość często.
- Czyli gdzie konkretnie ?
- Na cmentarz Żbikowski w Pruszkowie.
- W Końcu jakieś konkrety, ale czegoś tu nie rozumiem.

   Dominik nie do końca wiedział, że Jessika bywała w takich miejscach. Anna wiedziała, że ta sprawa będzie dla Dominika niezrozumiała, ale nie zamierzała mu wszystkiego tłumaczyć. Wiedziała, że jej koleżanka była bardzo blisko z jedną osobą ze swojej rodziny. Tylko nadal nie mogła zrozumieć powodu, dla którego została pobita przez jakiegoś obcego dla niej człowieka. Snuła domysły, że to może ta osoba była winna innym ludziom pieniądze i to była zemsta za niespłacenie długu.
- Co myślisz o tej całej sprawie ?
- Ona będzie bardzo zagmatwana do samego końca.
- Ciekawe, czego jeszcze się dowiemy.
- Zobaczymy.

   Dojeżdżając do nekropolii zauważyli, że akurat w tym momencie rozpoczynał się pogrzeb pewnej młodej kobiety. Chwilę później zaczepiła ich kobieta około czterdziestki i zaczęła mówić niestworzone historie.
- Widzę... Widzę ducha tej dziewczyny.
- Aha... i co w związku z tym ? - zapytała aroganckim tonem Anna.
- Ona mówi do mnie, że kojarzy Ciebie.
- Skąd ?
- Widziała cię u pewnej brunetki. Niestety nie kojarzę jej imienia.

   Anna wiedziała jedno, a mianowicie to, że musiała odpocząć i odciąć się na ten moment od tej sprawy. Czuła, że zaczyna już wariować.

28 kwietnia 2023   Dodaj komentarz
samotność  
< 1 2 ... 8 9 10 11 12 ... 19 20 >
Wersety | Blogi